Niecodzienne zwycięstwo Huberta Hurkacza. W ostatniej chwili zmieniono mu rywala [WIDEO]

Niecodzienne zwycięstwo Huberta Hurkacza. W ostatniej chwili zmieniono mu rywala [WIDEO]
Xinhua / PressFocus
Hubert Hurkacz zameldował się w drugiej rundzie olimpijskiego turnieju w Tokio. Rywalem Polaka niespodziewanie był Australijczyk Luke Saville. Nasz tenisista wygrał bardzo pewnie - 6:2, 6:4.
Początkowo wrocławianin miał mierzyć się z Martonem Fucsovicsem. Pojedynek z Węgrem zapowiadał się na bardzo zacięty, ale rywal w ostatniej chwili wycofał się z rywalizacji ze względu na kontuzję barku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ostatecznie po drugiej stronie siatki stanął Luke Saville, specjalizujący się w grze podwójnej. W rankingu singlistów Australijczyk plasuje się zdecydowanie niżej, dopiero w piątej setce.
Początek spotkania był jeszcze stosunkowo wyrównany. Hurkacz pewnie utrzymywał jednak własny serwis i widać było, że na korcie czuje się zdecydowanie pewniej.
W drugiej części seta Polak zdominował rywala. Wywalczył dwa przełamania i dzięki temu zwyciężył w tej odsłonie 6:2. Saville nie potrafił przeciwstawić się dobrze grającemu Hurkaczowi.
W kolejnej partii wrocławianin serwował jeszcze lepiej. W trzech pierwszych gemach przy własnym podaniu nie stracił nawet jednego punktu. Kluczowy dla losów meczu okazał się siódmy gem.
Wówczas Hurkacz zdobył przełamanie, którego Australijczyk nie był już w stanie odrobić. Ostatecznie Polak wygrał cały mecz 6:2, 6:4. W kolejnej rundzie jego rywalem będzie Francisco Cerundolo lub Liam Broady.

Hubert Hurkacz - Luke Saville 6:2, 6:4

Przeczytaj również