Niemcy do przerwy strzelili Brazylii pięć goli, ale Joachim Loew chciał więcej. "Sprowadził nas na ziemię"

Niemcy do przerwy strzelili Brazylii pięć goli, ale Joachim Loew chciał więcej. "Sprowadził nas na ziemię"
Celso Pupo / Shutterstock.com
Niespełna sześć lat temu odbył się jeden z najbardziej pamiętnych meczów w historii mistrzostw świata. Brazylia przed własną publicznością przegrała w półfinale z Niemcami aż 1:7. Sami Khedira opowiedział o odprawie, którą w przerwie tamtego spotkania urządził swoim zawodnikom Joachim Loew.
Niemcy w pierwszej połowie strzelali gola za golem - do siatki trafiali Thomas Mueller, Miroslav Klose, Khedira i dwa razy Toni Kroos. Na przerwę schodzili prowadząc aż 5:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jogi powiedział do nas: "Świetnie! Ale mecz się jeszcze nie skończył. Jeśli tylko zobaczę, że ktoś odpuszcza, to zaraz zdejmę go z boiska - wspomina Khedira.
- Loew w ten sposób sprowadził nas na ziemię. Mówił: "Zaczynamy od 0:0. Chcę, żebyśmy wygrali też drugą połowę". To było idealne przesłanie z jego strony - dodał Niemiec.
Po przerwie piłkarze Loewa zdobyli kolejne bramki - dwa razy na listę strzelców wpisał się Andre Schurrle. W samej końcówce honorowe trafienie dla Brazylii zaliczył Oscar.
Khedira przyznał, że wynik meczu odbił się szerokim echem. Na jego telefon spłynęła niezliczona wręcz liczba wiadomości z całego świata.
- Nie otrzymuje ich aż tyle nawet w urodziny. Nie byłem w stanie przeczytać wszystkiego. Pisali: "Niewiarygodne!", "Szaleństwo!", "Co się dzieje?". Kontaktowali się ze mną Tunezyjczycy, Niemcy, nawet ludzie, których nie posądzałem o zainteresowanie piłką - stwierdził Khedira.
Niemcy kilka dni później zostali mistrzami świata. W finale wygrali z Argentyną 1:0.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski25 Jun 2020 · 18:53
Źródło: Sport Bild

Przeczytaj również