Niemieckie media chwalą Kapustkę. Według nich Polak jest nadzieją Freiburga

Niemieckie media chwalą Kapustkę. Według nich Polak jest nadzieją Freiburga
asinfo
Bartosz Kapustka strzelił pierwszego gola w Bundeslidze, ale jego Freiburg przegrał z Wolfsburgiem 1:3. Według niemieckich mediów 20-latka stał się największą nadzieją swojej drużyny na wyjście z kryzysu.
Pierwsze miesiące Kapustki w nowym klubie były kompletnie nieudane. Najpierw Polak leczył kontuzję, później nie potrafił wywalczyć miejsca w składzie. Trener Christian Streich narzekał na jego zaangażowanie w grę defensywną, ale niespodziewanie dał mu szansę w meczu z Schalke w 11. kolejce Bundesligi.
Dalsza część tekstu pod wideo
Choć Polak zebrał dobre recenzje za tamten występ, to nie utrzymał miejsca w pierwszej jedenastce. Mecz z Wolfsburgiem zaczął na ławce rezerwowych. Na boisku zameldował się w 53. minucie. Już kwadrans później wpisał się na listę strzelców efektownym golem. - Bramka jak z marzeń - napisał w pomeczowej relacji dziennik "Bild".
Pozytywnie wejście Kapustki ocenili też dziennikarze oficjalnego serwisu Freiburga. Według niego partnerzy nie dostosowali się do poziomu Polaka. - Rozruszał grę drużyny, zdobył piękną bramkę. Szkoda tylko, że to zostało szybko zmarnowane - czytamy w podsumowaniu meczu.
Polaka chwali również "Kicker, który twierdzi, że reprezentant Polski stał się nadzieją Freiburga na lepsze wyniki. Na razie te są fatalne - piłkarze prowadzeni przez Christiana Streicha wygrali tylko jeden z dwunastu meczów w tym sezonie i zajmują szesnaste miejsce w tabeli Bundesligi. W dodatku w pięciu ostatnich kolejkach ugrali zaledwie punkt.
Portal ligainsider.de przyznał Polakowi notę 2,5. - Ruchliwy, skuteczny w dryblingu, efektywny - charakteryzują grę Polaka dziennikarze.
Freiburg kolejny mecz rozegra 25. listopada. Rywalem drużyny Kapustki będzie wówczas Mainz.
 
Źródło: kicker, sport.pl, sport.tvp.pl

Przeczytaj również