Nierówny podział zarobków dla klubów Superligi. Der Spiegel ujawnia zaskakujące szczegóły

Florentino Perez, szef Superligi, ogłaszał, że każdy zespół biorący udział w nowym formacie rozgrywek, może liczyć na zysk rzędu 350 mln euro rocznie. Teraz okazało się, że ta kwota dotyczy jednak wybranych zespołów.

Według informacji ujawnionych przez "Der Spiegel" tylko dwa kluby zarabiałyby 350 mln euro. Największe wpływy przypadłyby Realowi oraz FC Barcelonie.

Na drugim poziomie zarobków znalazł się Juventus, który za wejście do Superligi otrzymałby około 225-300 mln euro. To i tak sporo w zestawieniu z innymi ekipami.

Inter czy Atletico miałyby inkasować tylko 100 mln euro. Warto również zaznaczyć, że ustalone kwoty byłyby głównym źródłem zarobków z tego turnieju.

"Der Spiegel" podaje, że wyniki sportowe miałyby wpływ na zaledwie 20% podziału przychodów. Całą resztę ustalono z góry i zrobiono to na korzyść Realu i Barcelony.

Na razie pomysł powstania Superligi został zawieszony. W ostatnich dniach z rozgrywek wycofało się większość zadeklarowanych klubów.