Niesamowite mecze: Thriller w Andaluzji i bramkarz Robocop, czyli półfinał mundialu '82

Niesamowite mecze: Thriller w Andaluzji i bramkarz Robocop, czyli półfinał mundialu '82
alphaspirit / shutterstock
Mecz w Sewilli sprzed blisko 40 lat to jedno z najbardziej niezwykłych spotkań w historii Mistrzostw Świata. Było tu wszystko! Brutalny faul, który uszedł na sucho, znakomici piłkarze, ogromna stawka i multum bramek.
To spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla drużyny niemieckiej. Podopieczni Juppa Derwalla zdobyli gola w 17. minucie, ale ich prowadzenie nie trwało długo. Niespełna 10 minut później Michel Platini wykorzystał rzut karny i doprowadził do remisu. To, co najbardziej wstrząsające, wydarzyło się w ciągu najbliższych minut.
Dalsza część tekstu pod wideo
W okolicach 60. minuty meczu Francuzi przeprowadzili bardzo groźną akcję na bramkę Niemiec. Patrick Battiston wychodził do prostopadłego podania i wbiegł w pole karne, kiedy nagle, z całym impetem i pełną celowością staranował go biodrem wyskakujący golkiper, Toni Schumacher. Faul nie spotkał się z żadnymi konsekwencjami - holenderski sędzia Charles Corver nie podyktował rzutu karnego, ani nie pokazał kartki.
Schumacher spowodował duży uszczerbek na zdrowiu swojego rywala. Oprócz trzech wybitych zębów, Battison miał przetrącone kręgi szyjne i przez kilka miesięcy nie mógł grać w piłkę. Michel Platini twierdził, że jego pierwsza myśl po zobaczeniu leżącego kolegi z drużyny była najgorsza z możliwych. “Myślałem, że nie żyje” - przyznała później legenda francuskiej piłki.
Duże kontrowersje wywołało również późniejsze zachowanie Schumachera i niemieckich piłkarzy. Bramkarz powiedział, że jeżeli Battison stracił tylko zęby, to zapłaci mu za koronki. Żaden z rywali nie odwiedził również Francuza, kiedy ten leżał w szpitalu.
Do 90. minuty tego spotkania nie padła już żadna bramka i doszło do dogrywki, która o wiele lepiej zaczęła się dla zespołu “Trójkolorowych”. W 98. minucie Francuzi prowadzili już 3:1 po bramkach Tresora i Giresse. Wszystko wskazywało na to, że w finale zagrają podopieczni Michela Hidalgo.
Dzięki znakomitej grze Karla-Heinza Rummenigge naszym zachodnim sąsiadom udało się jednak odwrócić losy meczu i doprowadzić do remisu. Dwa gole strzelili wspomniany napastnik i Klaus Fischer.
W serii rzutów karnych bohaterem został nikt inny jak Toni Schumacher. Niemiecki bramkarz, którego od 60. minuty nie powinno być na boisku, obronił dwie jedenastki strzelane przez Didiera Sixa i Maxime’a Bossisa. Tym samym Niemcy awansowali do finału mundialu, choć w nim lepsi okazali się Włosi. Francuzi z kolei przegrali mecz o 3. miejsce z reprezentacją Polski.
Cezary Krzyżak
Redakcja meczyki.pl
Cezary Krzyżak24 May 2019 · 19:50
Źródło: własne

Przeczytaj również