Niesamowity pościg Turcji. Przegrywali ze Szwecją 0:2 i zdołali wygrać!

Na Friends Arena w Sztokholmie prowadzenie gospodarzom zapewnił dziesięć minut przed przerwą strzałem z kilku metrów Isaac Kiese Thelin.

Cztery minuty po zmianie stron podwyższył kapitalnym uderzeniem z dystansu Viktor Claesson. Dwie minuty później kontaktowe trafienie uzyskał płaskim strzałem z narożnika pola karnego Hakan Calhanoglu.

Dwie minuty przed końcem wyrównał mocnym uderzeniem w krótki róg Emre Akbaba, wykorzystując efektownie zagranie Cenka Tosuna. Zespół z Azji Mniejszej poszedł za ciosem i w doliczonym czasie gry ponownie Akbaba wpisał się na listę strzelców, rozstrzygając losy konfrontacji, tym razem po uderzeniu głową.

Turcja po tym zwycięstwie awansowała na drugie miejsce w grupie. Na jej czele są Rosjanie, a klasyfikację zamyka ekipa "Trzech Koron". Obie drużyny zmierzą się ze sobą w październiku.

* * * * * *