Niewidoczny Lewandowski bez gola. Bayern męczył się na własnym boisku [WIDEO]

"Die Roten" w minioną środę bezlitośnie rozprawili się z FC Barceloną w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Mogło więc się wydawać, że ligowym mecz z Mainz nie przysporzy im kłopotów.

Podopieczni Juliana Nagelsmanna w sobotnie popołudnie byli jednak dalecy od dobrej dyspozycji. Po intensywnym pierwszym kwadransie stracili rezon.

Niefrasobliwą postawę gospodarzy ekipa prowadzona przez Bo Svenssona wykorzystała w 22. minucie. Wówczas na listę strzelców wpisał się Onisiwo.

Mistrzowie Niemiec ruszyli do odrabiania strat. Rywale nie pozwolili im jednak na wiele. Na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku 0:1.

Po przerwie przewaga "Die Roten" była widoczna gołym okiem. Gospodarze przeprowadzali kolejne akcji i w 53. minucie doprowadzili do wyrównania. Tolisso dograł do Comana, a ten umieścił piłkę w siatce.

Przyjezdni stracili gola i w kolejnych minutach zostali zepchnięci do obrony. Bayern dopiął swego na kwadrans przed końcem. Musiala uderzył z linii pola karnego i piłka tuż przy słupku wpadła do siatki.

Robert Lewandowski rozegrał cały mecz. Polak długimi momentami był niewidoczny. Spotkanie zakończył bez zdobyczy bramkowej.