Niezwykła statystyka goli samobójczych na EURO 2020. Dziennikarze określili ją jednym słowem. "Katastrofa"

Niezwykła statystyka goli samobójczych na EURO 2020. Dziennikarze określili ją jednym słowem. "Katastrofa"
PressFocus
Jeszcze nigdy na mistrzostwach Europy nie było tylu goli samobójczych, co podczas trwającego właśnie turnieju. Statystyka jest wręcz niezwykła, jeśli spojrzy się na poprzednie turnieje.
Na EURO 2020 roi się od bramek samobójczych. Tylko w fazie grupowej padło aż osiem takich goli. Niestety, jedna z nich była dziełem Wojciecha Szczęsnego, który zaliczył pechową interwencję w meczu ze Słowacją.
Dalsza część tekstu pod wideo
Polak był pierwszym bramkarzem w historii mistrzostw Europy, któremu zapisano trafienie samobójcze. Jak się okazało, jeszcze podczas tego samego turnieju jego "wyczyn" powtórzyli kolejni golkiperzy.
Pechowe interwencje notowali Lukas Hradecky, Martin Dubravka oraz Unai Simon. Hiszpan zaliczył ogromną wpadkę w meczu 1/8 finału przeciwko Chorwacji.
Był to już dziewiąty "swojak" podczas obecnych mistrzostw Europy. To absolutny rekord. Co więcej, jak podaje "Opta", tyle samo goli samobójczych padło na wszystkich poprzednich turniejach o prymat na Starym Kontynencie. Licząc łącznie.
Dziennikarze określili to jednym słowem - katastrofa. Przed nami jeszcze dziesięć meczów podczas tegorocznych zmagań. Nie można wykluczyć, że ostateczna liczba bramek samobójczych będzie dwucyfrowa.
Jako pierwszy do własnej bramki w trakcie mistrzostw Europy trafił Anton Ondrus - miało to miejsce w 1976 roku. Do tej pory na żadnym turnieju nie padły więcej niż trzy takie gole - poprzedni rekord padł w 2016 roku.

Przeczytaj również