Nowa pozycja Arkadiusza Recy. "Jestem mniej zaangażowany w ofensywę, ale trener mnie zna"

Nowa pozycja Arkadiusza Recy. "Jestem mniej zaangażowany w ofensywę, ale trener mnie zna"
Adam Starszyński / PressFocus
Arkadiusz Reca ma za sobą ciężki czas. Piłkarz Spezii wychodzi jednak na prostą po tym, jak zmagał się z problemami zdrowotnymi. - W ostatnich miesiącach skumulowało się kilka rzeczy - oznajmił dla "Goal.pl".
Kariera Arkadiusza Recy na Półwyspie Apenińskim nieco wyhamowała. 26-latek po transferze do Spezii doznał kontuzji, zmagał się też z koronawirusem. Z tego powodu przegapił początek sezonu Serie A.
Dalsza część tekstu pod wideo
Teraz zawodnik wrócił do pełni sił i notuje kolejne występy na włoskich boiskach. W ostatnim czasie zagrał przeciwko Atalancie, Bolonii i Interowi.
Reca w rozmowie z "Goal.pl" opowiedział o swojej obecnej sytuacji w klubie. Nie krył radości z tego, że ciężki czas ma już za sobą.
- Wróciłem do pełnej dyspozycji i tego, że mogę znów zacząć grać. W ostatnich miesiącach skumulowało się kilka rzeczy, bo wcześniej miałem problem z kolanem, a jesienią z mięśniem czworogłowym. Wyleczyłem go, już wracałem do treningu, a uraz się odnowił. Postanowiłem polecieć do Polski i tym razem wyleczyć się na 100 proc. To się udało, bo po powrocie do zespołu od razu wskoczyłem do pełnego treningu - stwierdził.
- U mnie to było tak, że złapałem COVID zaraz po tym, jak wróciłem do treningu po wyleczeniu mięśnia czworogłowego. Siedziałem 10 dni na kwarantannie i jak wyzdrowiałem, niemal natychmiast znów doznałem kontuzji tego mięśnia. Być może było tak, że mięśnie były osłabione przez wirusa? Potem nie odczuwałem jakoś skutków choroby, choć faktycznie przez moment było mi ciężko na treningach. Ale nie sądzę, że to przez COVID, a przez to, że miałem w ostatnim czasie dużo mniej jednostek niż chłopaki. Jeszcze trochę czasu potrzebuję, by nadrobić siłę i dynamikę, ale będzie już tylko lepiej. Dziś czuję się już dobrze - dodał.
Reca ustawiany jest w Spezii na nowej dla siebie pozycji. Trener Thiago Motta wahadłowego przestawił do gry na boku czteroosobowego bloku obronnego.
- Nie mnie o tym decydować, ale w treningach czuję się dobrze i jestem nastawiony na walkę o podstawowy skład. Na pewno grając czwórką z tyłu jestem mniej zaangażowany w ofensywę, ale trener mnie zna. Wie, jaki mam styl, na jakiej pozycji grałem w poprzednich sezonach. Rozmawiamy o tym, wiem, że chce, by po mojej stronie było więcej akcji ofensywnych. To się wiąże z tym, by była asekuracja, gdy podłączę się do ataku. Na razie – licząc z wejściem z ławki z Udinese – zagrałem trzy mecze. Z czasem te schematy będą lepiej wyglądały i będę widoczny i z przodu, i z tyłu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz03 Dec 2021 · 16:00
Źródło: goal.pl

Przeczytaj również