Nowy-stary trener Wisły: Nie pamiętam już, który to mój debiut

Nowy-stary trener Wisły: Nie pamiętam już, który to mój debiut
Dziurek / Shutterstock.com
Sobotnie starcie nie będzie debiutem Kazimierza Kmiecika w roli trenera pierwszego zespołu Wisły Kraków, bo w przeszłości legenda Białej Gwiazdy już kilkukrotnie wspomagała drużynę przy ławce. Doświadczony szkoleniowiec nie chce jednak zajmować się przeszłością - czytamy na oficjalnej stronie krakowian.


Dalsza część tekstu pod wideo


- Nie pamiętam już, który to mój debiut i nie chciałbym się tym zajmować, bo mamy teraz na głowie ważniejsze sprawy. Nie wracajmy do tego, było to już dawno temu. Mamy swoje problemy. Do Szczecina nie pojadą Rafał Pietrzak i Zdenek Ondrasek, a dopiero po treningu dowiemy się co z Richardem Guzmicsem i Maciejem Sadlokiem. Ale tu otwiera się szansa dla młodych - na przykład dla Porębskiego, czy Ptaka
- mówił szkoleniowiec Białej Gwiazdy.



-
Chcemy podtrzymać serię i zaprezentować się w Szczecinie jak najlepiej. Z Kazimierzem Moskalem świetne się znamy i wiem, że jest żądny rewanżu za ostatnią porażkę. Pogoń to bardzo dobry zespół, ale wszystko zweryfikuje boisko




- Każdy trener ma swój pomysł na zespół. My z Radkiem także i nie będziemy bać się mieszać w składzie. Nikt przed nami nie stawiał celów, ale my sami czuliśmy potrzebę, żeby mieć jakieś wyzwania. Chcemy awansować do ósemki i w Pucharze Polski do finału. Każdy przecież chciałby wystąpić na Stadionie Narodowym


Tym razem będzie musiał jednak działać w nieco specyficznych warunkach, bo w duecie z Radosławem Sobolewskim. Trenerskie pary to w piłce rzadkość, ale sztab ma sprecyzowany podział obowiązków i przekonuje, że nie wpłynie to negatywnie na piłkarzy.



- Zawsze przed treningiem siadamy wszyscy razem - z całym sztabem - i omawiamy co chcemy zrealizować. Wiadomo, że Radek jest energiczny i bardzo żyje tym wszystkim, ma nieco inny charakter. On więc wprowadza dynamizm, a ja jestem siłą spokoju. Natomiast w sprawie składu wspólnie decydujemy kto może spełnić nasze oczekiwania w danym meczu - zapewnia legenda krakowskiego klubu.

Przeczytaj również