Obrońca Lechii: Nie można nikogo lekceważyć

Obrońca Lechii: Nie można nikogo lekceważyć
lechia.pl
Nie ma co ukrywać, że pierwszą połowę tego meczu zagraliśmy poniżej swojego poziomu i na przerwę schodziliśmy z niezadowalającym wynikiem – stwierdził w swoim ostatnim wywiadzie obrońca Lechii Gdańsk, Paweł Stolarski.


Dalsza część tekstu pod wideo
Biało-Zieloni po 16. kolejkach LOTTO Ekstraklasy zajmują w ligowej tabeli pierwsze miejsce. Jak do tej pory zgromadzili oni na swoim koncie trzydzieści trzy punkty. Nad drugą w tym momencie Jagiellonią Białystok mają trzy "oczka" przewagi.


- Cieszę się, że otrzymałem kolejną szansę od trenerów. Wchodząc na boisko dostałem instrukcję, by grać odważnie i ofensywnie i nie bać się wchodzenia w pojedynki z rywalami. Udało mi się wygrać jedną z takich akcji, dośrodkowałem po ziemi między obrońcami Wisły Płock, a Grzesiek wykonał świetnie swoją robotę i zdobył gola na wagę zwycięstwa – powiedział Paweł Stolarski, cytowany przez "lechia.pl".


To były dla nas ważne trzy punkty, bo wywalczyliśmy je po trudnym spotkaniu. Nie ma co ukrywać, że pierwszą połowę tego meczu zagraliśmy poniżej swojego poziomu i na przerwę schodziliśmy z niezadowalającym wynikiem. W drugiej pokazaliśmy jednak charakter i odwróciliśmy wynik – zaznaczył.


Z takim samym nastawieniem podejdziemy do meczu z Górnikiem Łęczna. Nie patrzymy na to, że Górnikowi teraz nie idzie i jest na ostatnim miejscu w tabeli. Górnik ma w swoim składzie bardzo groźnych zawodników i na pewno nie można go będzie zlekceważyć. Podobnie zresztą jak każdego innego zespołu – dodał.

Przeczytaj również