Obrońca Legii: Oddajemy serce za klub

Obrońca Legii: Oddajemy serce za klub
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Nie ma się co oszukiwać, nie byłem w takiej formie, jak choćby rok temu, przed operacją - mówi Tomasz Brzyski z Legii Warszawa.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Na treningach i na meczach starałem podchodzić do swojej pracy jak najlepiej potrafię. Nie zawsze to jednak wychodziło. Kibice przychodzą na trybuny i chcą oglądać jak piłkarze oddają serce za klub. My je oddajemy, ale czasem po prostu nie wychodzi - mówi piłkarz w rozmowie z portalem Legia.net.


- Faktycznie sporo gram, nie jest łatwo wystąpić w ponad 30 spotkaniach w zaledwie 2,5 miesiąca. To sporo dla każdego piłkarza, a tym bardziej dla zawodnika, który już ma swoje lata. Daję jednak radę i mam nadzieję, że trener będzie dalej na mnie stawiał. Śrubuję swój własny rekord rozegranych gier, zobaczymy jak będzie - przyznaje defensor.



- Legia gra o mistrzostwo Polski, dodatkowo w europejskich pucharach i Pucharze Polski. Meczów jest dużo, ale to wszystko jest wkalkulowane z przyjściem na Łazienkowską. Natomiast faktem jest, że szczególnie w końcówce roku, nasilenie spotkań i zmęczenia jest tak duże, że nie da się oszukać organizmu. Człowiek nie jest robotem, w takich sytuacjach łatwiej o uraz - przyznał doświadczony zawodnik wicemistrzów Polski.

Przeczytaj również