Obrońca Piasta: Musimy jak najszybciej zapomnieć o porażce z Jagiellonią

Obrońca Piasta: Musimy jak najszybciej zapomnieć o porażce z Jagiellonią
asinfo
- Musimy szybko zapomnieć o tym meczu i myśleć już tylko o spotkaniu z Lechią - powiedział Marcin Pietrowski po porażce 0-2 z Jagiellonią Białystok.



- W drugiej połowie musieliśmy się otworzyć, ale rywale i bardzo dobrze byli zorganizowani w defensywie. Nie było nam łatwo się przedrzeć - powiedział Marcin Pietrowski po spotkaniu z Jagiellonią Białystok.



W poniedziałkowym spotkaniu 22. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast przegrał z wicemistrzem Polski 0-2. W okresie przygotowawczym Niebiesko-Czerwoni nie przegrali ani jednego sparingu, więc to dla nich pierwsza porażka w tym roku. - Nie tak wyobrażaliśmy sobie końcowy rezultat... Do nowej rundy podchodziliśmy pełni optymizmu. Na dobrych boiskach w Hiszpanii wszystko wyglądało ładnie, ale tutaj trochę zderzyliśmy się z rzeczywistością - stwierdził 29-letni obrońca.



Dość długo wynik tego spotkania był bezbramkowy, ale w 39. minucie goście otworzyli wynik rywalizacji. Precyzyjnym uderzeniem popisał się Przemysław Frankowski. - W pierwszej połowie gra była dość wyrównana, jednak to Jagiellonia wyszła na prowadzenie po pięknej bramce. Wcześniej to my mieliśmy podobną sytuację, ale niestety piłka nie wpadła wtedy do siatki - dodał Pietrowski, który zaznaczył także, że białostoczanie zagrali bardzo mądrze w defensywie.



- Po przerwie musieliśmy się otworzyć, ale rywale mądrze się bronili i bardzo dobrze byli zorganizowani w defensywie. Nie było nam łatwo się przedrzeć i stworzyć sobie stuprocentową sytuację - stwierdził obrońca Niebiesko-Czerwonych.



W tym miesiącu Piast rozegra jeszcze trzy spotkania. W najbliższy weekend gliwiczanie zmierzą się z Lechią Gdańsk, a następnie zagrają z Wisłą Kraków oraz Arką Gdynia. - Nie wybiegamy do przodu... Koncentrujemy się tylko na kolejnym meczu. Musimy szybko zapomnieć o tym meczu i myśleć tylko o spotkaniu z Lechią - zakończył Marcin Pietrowski.

Przeczytaj również