Obrońca Tottenhamu: To sprawiedliwy wynik

Obrońca Tottenhamu: To sprawiedliwy wynik
CHEN WS/Shutterstock
Tottenham Hotspur pokonał u siebie Burnley FC 2:1 w niedzielnym meczu Premier League. Danny Rose, strzelec zwycięskiej bramki dla „Kogutów”, przyznał, że jego zespół źle grał na początku spotkania. 


Dalsza część tekstu pod wideo
- Menedżer chciał, abyśmy z Kyle'm Walkerem grali tak wysoko, jak to możliwe. Kyle miał asystę przy naszej pierwszej bramce, natomiast ja zdołałem zdobyć drugą - powiedział Rose, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową. 


- Bez względu na to, w jakim ustawieniu gramy, to menedżer oczekuje od nas wielu dośrodkowań w pole karne, abyśmy tak często jak to możliwe mieli asysty. Udało nam się to w kilku ostatnich meczach - dodał.


- Uważam, że zaczęliśmy ten mecz słabo jako zespół. Dobrze się spisaliśmy i wróciliśmy do meczu. To jest sprawiedliwy wynik - podsumował.


Drużyna z White Hart Lane zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli, mając 10 punktów straty do liderującej Chelsea Londyn. 28 grudnia zespół z północnego Londynu zagra na wyjeździe z Southamptonem.

Przeczytaj również