Oceny po meczu Polska - Belgia. Słaby Wieteska, piłkarz-duch Linetty, najlepszy Cash

Oceny po meczu Polska - Belgia. Słaby Wieteska, piłkarz-duch Linetty, najlepszy Cash
Tomasz Folta / PressFocus
Reprezentacja Polski przegrała z Belgią 0:1 (0:1) w kolejnym meczu Ligi Narodów. Oto, jak oceniliśmy biało-czerwonych po tym spotkaniu.
Noty wystawiliśmy w skali 1-10. Wyjściowa ocena to 5.
Dalsza część tekstu pod wideo

Wojciech Szczęsny - 6

Przy bramce był bez większych szans. Winą za jej stratę możemy obarczyć obrońców. Poza tym długo nie miał wiele pracy. Nie mylił się przy piąstkowaniu czy nawet wyjściu poza pole karne, gdy uprzedzał Hazarda i był faulowany. Po przerwie zaliczył jeszcze kilka niezłych, choć nie bardzo trudnych interwencji.

Jakub Kiwior - 6

Najpewniejszy z trójki naszych środkowych obrońców. Zaliczył kilka bardzo dobrych interwencji, nie zawinił też przy straconym golu. W końcówce odnalazł się nawet pod polem karnym rywali, ale jego strzał niestety był niecelny. Drugi mecz w kadrze i drugi raz można powiedzieć, że Kiwior zdał egzamin.

Kamil Glik - 4

Zazwyczaj po meczach reprezentacji oceniamy Glika przynajmniej przyzwoicie. Dziś jednak nie miał najlepszego dnia. Ponosi częściową winę za traconego gola. Pamiętamy też sytuację, gdy łatwo ogrywał go Batshuayi. Kilka razy był spóźniony.

Mateusz Wieteska - 3

Delikatnie ujmując - niezbyt udany debiut Wieteski. Zaspał przy straconym golu, notorycznie był spóźniony. Można było odnieść wrażenie, że tempo gry rywali jest dla niego zbyt mocne. Zwłaszcza w pierwszej połowie.

Nicola Zalewski - 5

Bardzo aktywny w ofensywie i za to trzeba go pochwalić. Szkoda, że chybił po bardzo dobrym dośrodkowaniu Lewandowskiego. Nieco gorzej wyglądał, gdy trzeba było pomagać w defensywie, a tak się składa, że Belgowie często grali jego stroną.

Matty Cash - 7

Najlepszy z biało-czerwonych. Pewny w obronie, co rusz podłączający się do akcji ofensywnych. Zagrał kapitalną piłkę do Szymańskiego, który uderzał nad poprzeczką. Poza tym z Lewandowskim napędził akcję, po której blisko zdobycia bramki był Zalewski.

Szymon Żurkowski - 5

Zdecydowanie bardziej aktywny od Linetty'ego. Starał się być blisko rywali, doskakiwać, odbierać piłki, napędzać też nasze akcje do przodu. Robił to ze zmiennym szczęściem, ale trzeba mu oddać, że przynajmniej próbował.

Karol Linetty - 2

Po pierwszej połowie można było zadać sobie pytanie - czy Linetty jest na boisku? Trudno ocenić jego występ, bo był praktycznie niewidoczny. Nie popełniał może karygodnych błędów, ale trudno go też za cokolwiek pochwalić. Człowiek-duch na murawie.

Sebastian Szymański - 5

Aktywny. To na pewno. Zaliczył kilka udanych odbiorów, napędzał też nasze akcje ofensywne. Szkoda sytuacji, w której uderzył nad poprzeczką po znakomitym podaniu Casha.

Piotr Zieliński - 3

Co napisać o występie Zielińskiego? Chyba tyle, że był po prostu przeciętny. "Zielu" niczego nie zawalił, był pod grą, ale trudno napisać tu o jakichś konkretach. W pamięci została akcja, w której razem z Lewandowskim wychodzili z ciekawie wyglądającą kontrą, ale napastnik Bayernu zagrał niedokładnie. Zszedł już w 57. minucie.

Robert Lewandowski - 4

Zaczął od wywalczenia rzutu rożnego, a później przez kilkadziesiąt minut mógł irytować, bo notował sporo strat i niedokładnych zagrań do kolegów. Błysnął dopiero kilka minut przed przerwą, gdy świetnie dorzucił do Zalewskiego. Szkoda, że kolega się pomylił, bo miałby ładną asystę. Wywalczył też rzut wolny blisko pola karnego po odbiorze futbolówki, a w końcówce to on dorzucał do Świderskiego, który strzelał głową w słupek.
Karol Świderski, Przemysław Frankowski, Mateusz Klich, Jacek Góralski, Kamil Grosicki - bez oceny
Wspomnieć warto o Świderskim, któremu nie zabrakło wiele, by zdobyć bramkę. Najpierw znakomicie strzelał z woleja, ale jego uderzenie obronił bramkarz, a potem pechowo trafił w słupek po dośrodkowaniu Lewandowskiego. Pozostali rezerwowi albo grali zbyt krótko, albo po wejściu nie pokazali się na tyle, by ich ocenić.

Przeczytaj również