Odszedł z Barcelony, by pojechać na MŚ w Katarze. Nie pojedzie. "Jego czas dobiegł końca"

20 listopada rozpoczną się mistrzostwa świata, których jednym z głównych faworytów jest Brazylia. Według katalońskiego "Sportu" w brazylijskiej kadrze na turniej w Katarze zabraknie Philippe Coutinho.

"Cou" rozgrywa bowiem fatalny sezon. W 12 występach dla Aston Villi nie zdobył ani gola, ani asysty. W trzech ostatnich meczach Premier League rozegrał tylko 35 minut, pełniąc rolę rezerwowego.

Z tego powodu selekcjoner "Canarinhos" Tite woli wziąć na mundial jego kosztem Evertona Ribeiro z Flamengo. Na "dziesiątce" może też wystawić Roberto Firmino, dla którego nie ma miejsca na środku ataku, gdzie Tite będzie wybierał między Richarlisonem a Gabrielem Jesusem.

- Czas Coutinho dobiegł końca - pisze "Sport", zwracając uwagę, że pomocnik odszedł w tym roku z Barcelony do Aston Villi, by regularnie grać i przygotować się do mistrzostw świata. Cóż, nie wyszło.

Brazylia zagra w Katarze z Serbią, Szwajcarią oraz Kamerunem. Jej główną gwiazdą ma być doskonale dysponowany Neymar, lider PSG.

Philippe Coutinho rozegrał w kadrze 69 spotkań, w których zdobył 21 goli. Debiutował 7 październik 2010 roku.