Ojrzyński: Może to śmieszne, ale pierwsza połowa była dobra

Ojrzyński: Może to śmieszne, ale pierwsza połowa była dobra
ASInfo
Szkoleniowiec Górnika Zabrze, Leszek Ojrzyński nie krył rozczarowania po przegranej u siebie z Koroną Kielce 0:1 w meczu piętnastej kolejki Ekstraklasy.



Dalsza część tekstu pod wideo




Ciężko cokolwiek powiedzieć po tym meczu. Bramka padła z rzutu wolnego, niemal z połowy boiska. Po przegraniu pojedynku główkowego i braku krycia, już w drugiej minucie było 0:1. Nie takie były nasze założenia - to my mieliśmy szybko zdobyć gola




- Korona słynie z bardzo dobrej organizacji gry. Kiedy zdobyła bramkę, zmusiła nas do odkrycia. W czwartej minucie powinniśmy zdobyć gola, ale Zbigniew Małkowski wybronił sytuację. Później wygrał pojedynek z Maciejem Korzymem, a następnie gości uratował słupek. Być może to co powiem będzie śmieszne, ale pierwszą połowę zagraliśmy bardzo dobrze. Chyba najlepiej w tym sezonie




- W drugiej części spotkania chcieliśmy szybko wyrównać i nic nie stracić. Zagraliśmy jednak słabo i nie mieliśmy tylu sytuacji co wcześniej. Jeden stały fragment gry spowodował, że nie mamy nic. Nastroje są jeszcze bardziej minorowe. Teraz czeka nas przerwa w rozgrywkach i musimy wszystko przeanalizować

Przeczytaj również