Ojrzyński: O utrzymaniu decydują punkty, a nie styl gry

- Mecz był nerwowy w naszym wykonaniu. Widać było przewagę Górnika w poruszaniu się i szybkości. Oni grali dzień wcześniej. My zaś mieliśmy ciężki pojedynek z Koroną, gdzie solidnie pobiegaliśmy. Graliśmy dzień później, potem była długa podróż. Te niedociągnięcia szybkościowe były widoczne i to się przekładało na grę. Całe szczęście, że walczyliśmy do końca. Wykorzystaliśmy błąd stopera i strzeliliśmy bramkę. Znowu bardzo dobrze zaprezentował się nasz bramkarz. Trzeba się cieszyć, że dobrze się pożegnaliśmy z kibicami - podkreślił Ojrzyński.

- Gramy o punkty, bo one decydują o utrzymaniu, a nie styl. Przed nami jeszcze jeden ciężki mecz. Będziemy się przyglądać zawodnikom, zostało niewiele czasu. Mogą być jakieś zmiany w składzie, bo zawodnicy dali z siebie bardzo dużo. Został nam jeden zdrowy stoper na mecz z Pogonią. Będziemy o tym myśleć, rozważamy pewne warianty - przyznał.

- Suma szczęścia wychodzi na zero. Z Lechią straciliśmy punkty w doliczonym czasie, teraz je zdobyliśmy. Musimy dalej pracować, ale też potrzebny jest wypoczynek. Ten sezon wcześnie się dla nas rozpoczął. Oprócz ligi mieliśmy mecze Ligi Europy i Pucharu Polski. Został jeszcze jeden mecz. Myślę, że już teraz możemy ten rok dobrze wspominać, ale chcemy "dołożyć" coś jeszcze w Szczecinie - zaznaczył.

Jego podopieczni zajmują piąte miejsce w tabeli. W ostatniej w tym roku kolejce ligowej zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Szczecin.