Oni mogą zmienić klub w Deadline Day. Duże transfery na horyzoncie. "Otrzymał gigantyczną ofertę kontraktu"

Oni mogą zmienić klub w Deadline Day. Duże transfery na horyzoncie. "Otrzymał gigantyczną ofertę kontraktu"
Foto Sergio Ruiz / PRESSIN/SIPA USA/PressFocus
Czwartkowy Deadline Day letniego okienka transferowego zapowiada się wyjątkowo gorąco. Możemy oczekiwać finalizacji wielu ciekawych transakcji, w tym tych z Polakami w roli głównej. Kto rzutem na taśmę rzuci na stół pieniądze i wzmocni skład?
Już w czwartek 1 września zamyka się letnie okno transferowe w większości krajów europejskich. Czołowe kluby z najsilniejszych lig mają coraz mniej czasu, by skompletować skład, w którym przynajmniej do stycznia będą rywalizować o jak najlepsze wyniki. Za ich plecami ruchów dokonują również ci mniejsi, spragnieni gry o wyższe cele lub po prostu pilnie potrzebujący wzmocnień w obliczu nieudanego startu sezonu. Dyrektorzy sportowi “wiszą” na telefonach, dziennikarze zresztą też, a piłkarze oczekują na decyzje dotyczące swojej przyszłości. Niektórzy, jak Mohammed Kudus z Ajaksu Amsterdam, próbują wpłynąć na szefów niesportowym zachowaniem.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mówiąc krótko: dzieje się. Deadline Day zapowiada się wyjątkowo smakowicie. Garść transferowych emocji będzie nam towarzyszyć do późnych godzin wieczornych. Zachęcamy, by spędzić ten dzień razem z nami - przez kilkanaście godzin, od 8:00 do ok. 1:00 w nocy, poprowadzimy dla Was na Meczyki.pl tradycyjną relację LIVE z ostatnich chwil mercato. Wszystkie najważniejsze informacje, doniesienia, plotki i potwierdzenia świeżutkich transferów w jednym miejscu.
Jakich transferów? Oto dziesięciu piłkarzy, którzy mogą zostać bohaterami Deadline Day. A nawet ostatnich godzin środowego wieczora. Wśród nich trzy polskie akcenty.

Cristiano Ronaldo

- Ten skład nie zmieni się od września do minimum stycznia. Mam jednak nadzieję, że będziemy grać tym składem przez cały sezon - powiedział Erik ten Hag na około półtorej doby przed zamknięciem okienka.
Czy to oznacza, że Cristiano Ronaldo mimo woli odejścia jednak pozostanie w Manchesterze United? Szanse na to są naprawdę spore, ale dopóki kluby mogą dokonywać transferów, dopóty trzeba postawić przy przyszłości Portugalczyka znak zapytania. CR7 tygodniami dawał do zrozumienia, że chce odejść. Media alarmowały o nadzwyczajnych staraniach Jorge Mendesa, szukającego klientowi nowego pracodawcy. Nie wyszło z Chelsea, Borussią Dortmund czy Bayernem, ale w ostatnich dniach przewijały się jeszcze nazwy Napoli oraz Sportingu. Włoskie źródła donosiły, że Aurelio De Laurentiis stawia bardzo twarde warunki (w tym sprzedaż Victora Osimhena do United za ok. 100 mln euro), lecz nie zamyka się na ewentualne pozyskanie CR7. To byłaby sensacja. Kto wie, czy Cristiano nie zaskoczy w ostatnich godzinach Deadline Day, podobnie jak w sierpniu ubiegłego roku zadziwił piłkarski świat, decydując się na powrót na Old Trafford.

Frenkie de Jong

Podobna sytuacja jak z Ronaldo. Całe lato trąbiono o prawdopodobnym odejściu Frenkiego z Barcelony, lecz okienko się kończy, a pomocnik nadal tkwi na Camp Nou. Nie ma wątpliwości, że jego sprzedaż dałaby Barcelonie paliwo finansowe na finiszu mercato. Z drugiej jednak strony, z wyścigu o Holendra odpadł Manchester United. Jedynym potencjalnym kierunkiem wydaje się więc być Chelsea. Gerard Romero informował we wtorek, że de Jong otrzymał z Londynu gigantyczną propozycję kontraktu opiewającą na 18 mln euro netto rocznie. Niewykluczone, że piłkarz zmieni zdanie. A kluby powinny się porozumieć, bo łączy ich więcej interesów na rynku. O nich niżej:

Pierre-Emerick Aubameyang i Marcos Alonso

Aubameyang kilka miesięcy temu zamienił Londyn na Barcelonę, a teraz ma duże szanse znów zawitać do stolicy Anglii. O Gabończyka od kilkunastu dni zabiega Chelsea. Do finalizacji transferu na razie jednak nie doszło, bo kluby nie osiągnęły jeszcze porozumienia. Na taki obrót spraw wpływ miała też niedawna, brutalna napaść bandytów na piłkarza i jego rodzinę. “Auba” ucierpiał na tyle, że według informacji hiszpańskich mediów nie będzie gotowy do gry przez kilka tygodni. Złamano mu szczękę. “The Blues” to nie zraża - londyńczycy wciąż chcą pozyskać doświadczonego napastnika. Jak donosi Fabrizio Romano, Barcelona ma na stole ofertę zawierającą przejście Aubameyanga do Chelsea w zamian za czekającego od tygodni w blokach Marcosa Alonso oraz gotówkę. Jeśli obie strony się dogadają, rzutem na taśmę i Gabończyk, i Hiszpan powinni zmienić barwy klubowe.

Manuel Akanji

Najbardziej zaskakujący transfer końcówki okienka? Ni stąd, ni zowąd po niechcianego w Dortmundzie Szwajcara zgłosił się Manchester City. Fabrizio Romano dał już słynne “Here We Go” i wszystko wskazuje na to, że Akanji dołączy do ekipy Pepa Guardioli. Swego czasu ten stoper był uznawany za jednego z najbardziej obiecujących obrońców w Europie, lecz w Borussii grał dość chimerycznie, a przy tym miewał problemy zdrowotne i w dodatku odmówił przedłużenia kontraktu, celując w transfer do większego klubu. I to, jak widać, faktycznie osiągnął. Ciekawe, ile pogra na Etihad Stadium, bo może i defensywie City dokuczają urazy jej filarów, ale Guardiola ma przecież w kadrze kwartet: Dias, Laporte, Stones i Ake.

Mauro Icardi

Niesamowity zjazd zaliczył Mauro Icardi. Dwa lata temu PSG wykupiło go z Interu za 50 mln euro, a dziś Argentyńczyk nie ma szans na regularną grę w Paryżu, więc obie strony dążą do zakończenia współpracy. Napastnik nie może jednak liczyć na angaż w kolejnym, czołowym zespole Starego Kontynentu. 29-latek, który w ubiegłym sezonie strzelił zaledwie cztery gole w Ligue 1, a w obecnym nie wybiegł jeszcze na murawę, prawdopodobnie zasili szeregi Galatasaray. Na razie w ramach wypożyczenia. Wydaje się, że to dla Icardiego ostatnia szansa, by nie wypaść poza peryferia poważnego futbolu.

Danilo dos Santos de Oliveira

Zapowiada się kolejny Danilo w dużej, europejskiej piłce. Do portugalskiego pomocnika PSG i brazylijskiego obrońcy Juventusu może dołączyć rodak tego drugiego, 21-letni Danilo z Palmeiras. O utalentowanego piłkarza zabiega Arsenal. Londyńczycy mają go na radarze od dłuższego czasu, ale dopiero teraz zintensyfikowali swoje starania. Sytuacja nie jest jednak łatwa, gdyż brazylijski klub właśnie walczy o mistrzostwo kraju oraz Copa Libertadores. Stąd “Kanonierzy” powinni przyszykować spore pieniądze, jeśli chcą sprowadzić Danilo teraz, a nie zimą. Lewonożny środkowy pomocnik to jeden z najbardziej uzdolnionych brazylijskich graczy drugiej linii młodego pokolenia.

Krzysztof Piątek

Polski akcent numer jeden, czyli Krzysztof Piątek, od tygodni próbujący wyrwać się z Berlina. Wygląda na to, że w końcu to zrobi. Nie trafi jednak do Kopenhagi, o której zainteresowaniu pisały duńskie media. Znany klub postawił na Andreasa Corneliusa, zaś po Piątka wróciła Salernitana, interesująca się nim od tygodni. I to właśnie ten kierunek ma obrać napastnik Herthy. Zdaniem naszego dziennikarza Tomasza Włodarczyka Włosi wypożyczą reprezentanta Polski z opcją wykupu. A w Serie A Piątek czuje się jak ryba w wodzie.

Jan Bednarek

Jan Bednarek stracił ostatnio miejsce w podstawowym składzie Southampton i nic nie wskazuje na to, by prędko je odzyskał. Ralph Hasenhuettl stawia na duet Armel Bella-Kotchap - Mohammed Salisu, a Polak trafił na ławkę rezerwowych. Szansą na powrót do regularnej gry mogłoby być wypożyczenie do innego klubu Premier League. Zainteresowanie Bednarkiem wykazywała Aston Villa, a według “The Sun” jego wypożyczenie rozważa także West Ham. Niewykluczone więc, że filar reprezentacyjnej defensywy po pięciu latach opuści St. Mary’s Stadium. Kwestia, czy w nowym miejscu wywalczy pozycję w wyjściowej jedenastce. Nie byłoby o to łatwo zarówno na Villa Park, jak i w Londynie.

Tymoteusz Puchacz

Sparta Praga, Monza, kierunek holenderski - o odejściu Tymoteusza Puchacza z Unionu Berlin słychać było od kilku tygodni. Polak walczył wprawdzie o miejsce w składzie niemieckiej drużyny, ale trener nie widzi tam dla niego miejsca. Dotychczas “Puszka” ani razu nie załapał się do kadry meczowej w nowym sezonie Bundesligi. Patrząc na pragnienie regularnej gry reprezentanta Polski, jego wyjazd z Berlina jest więc obowiązkiem. Kto jednak spodziewał się, że lewonożny zawodnik wróci do Poznania? Według naszych dziennikarzy Tomasza Włodarczyka i Dawida Dobrasza Puchacz trafi do Lecha na krótkie, kilkumiesięczne wypożyczenie.
**

W Deadline Day od 12:00 zapraszamy także na nasz kanał Youtube na specjalne wydanie “Okna Transferowego”. Program potrwa kilkanaście godzin! Kliknijcie TUTAJ, by być na bieżąco.

Przeczytaj również