Ostrzeżenie dla De Bruyne i Sterlinga

Ostrzeżenie dla De Bruyne i Sterlinga
AGIF / Shutterstock.com
Eliaquim Mangala ostrzega Kevina De Bruyne i Raheema Sterlinga - wielkie kwoty transferowe nie zagwarantują im miejsca w pierwszym składzie Manchesteru City.


Dalsza część tekstu pod wideo
Francuski stoper udanie rozpoczął sezon, ale cały czas musi mieć się na baczności. Konkurencja w Manchesterze City jest bardzo duża - o dwa miejsca na środku obrony rywalizują z nim Vincent Kompany, Martin Demichelis i Nicolas Otamendi. Ten ostatni latem trafił na Ettihad Stadium z Valencii.


- Otamendi to duże wzmocnienie Manchesteru City. Znam dobrze jego umiejętności, bo grałem razem z nim w FC Porto. Jeśli jeden z obrońców nie będzie grał na wysokim poziomie, to on zajmie jego miejsce - mówi Mangala.


- Tak samo jest z każdym piłkarzem. Kupiliśmy Raheema Sterlinga i Kevina De Bruyne. Obaj wiedzą, że muszą grać bardzo dobrze, bo inaczej zostaną zastąpieni przez innych zawodników - dodał Francuz.


Mangala nie miał udanego początku w Manchesterze City. Reprezentant Francji trafił do Anglii przed rokiem. FC Porto skasowało za niego 40 milionów euro.


- Mój pierwszy sezon w Manchesterze City był rokiem przejściowym. To dla mnie podobny czas do początku w FC Porto. Różnicą były oczekiwania, bo przychodziłem za bardzo duże pieniądze. Doświadczenia z Portugalii pomogły mi w radzeniu sobie z mediami. Powtarzałem sobie, że nie muszę się nigdzie spieszyć, mam dużo czasu, długi kontrakt, więc mogę spokojnie się uczyć i poznać ligę. Pod koniec rozgrywek wystąpiłem w sześciu meczach i poczułem się bardzo pewnie - powiedział Mangala.


Manchester City znakomicie rozpoczął nowy sezon - w pierwszych pięciu meczach zdobył komplet punktów. Później jednak przyszło załamanie. Najpierw podopieczni Manuela Pellegriniego przegrali 1:2 z West Hamem, a później 1:4 z Tottenhamem. Obecnie Manchester City zajmuje drugie miejsce w tabeli angielskiej ekstraklasy.

Przeczytaj również