Pachniało sensacją! Novak Djoković awansował dalej, ale po pięciosetowym boju

Serb w trakcie spotkania zmagał się z urazem mięśni brzucha, ale i tak wyszedł z tej rywalizacji zwycięsko. Przez moment pachniało jednak niespodzianką.

Mecz lepiej rozpoczął Djoković. Prowadził już nawet 4:1. Fritz nie dał jednak za wygraną. Nadrobił straty i doprowadził do wyniku 6:6 w gemach. W tie-breaku faworyzowany Serb był jednak wyraźnie lepszy i wygrał do jednego.

Drugieta seta “Djoko” zaczął od przełamania rywala. Do końca tej partii tenisiści grali już gem za gem, wygrywając swoje podania. Druga odsłona zakończyła się więc wynikiem 6:4 dla Serba.

Później Fritz prezentował się coraz lepiej. Pierwsze siedem gemów znów nie przyniosło żadnego przełamania. Wtedy jednak Amerykanin wygrał gema przy serwisie Djokovicia, a po chwili zakończył seta swoim serwisem.

W czwartej partii znów zadecydowało jedno przełamanie. Tym razem już w trzecim gemie Fritz wykorzystał jednego z break-pointów. Później obaj zawodnicy szli gem za gem. A to dało zwycięstwo niżej notowanemu tenisiście.

Fritz był na fali, Djoković wręcz przeciwnie. Ale w decydującym secie wyszła już przewaga doświadczenia. Do stanu 3:2 dla Serba zawodnicy wykorzystwali swoje podania. Wtedy jednak “Djoko” przełamał rywala. Kolejne dwa gemy też padły jego łupem i to on zagra w 1/8 finału Australian Open. Jego rywalem będzie Milos Raonić.

W trakcie spotkania doszło do nietypowej sytuacji. Kibice zgromadzeni na trybunach musieli je opuścić. Wszystko przez rozpoczynający się w Australii lockdown.