Pardew: Musimy w końcu wygrać, a to nam się znów nie udało

Pardew: Musimy w końcu wygrać, a to nam się znów nie udało
YouTube
West Bromwich Albion zremisował u siebie z Arsenalem Londyn 1:1 w niedzielnym meczu Premier League, zdobywając wyrównującą bramkę w 89. minucie z rzutu karnego. - To był fartowny karny - powiedział Alan Pardew, menedżer "The Baggies", cytowany przez "BBC".
- Gdybym był menedżerem drugiej drużyny, to mógłbym pomyśleć, że nie było rzutu karnego - przyznał szkoleniowiec drużyny z The Hawthorns.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To była ciężka decyzja dla Arsenalu. My jednak zasłużyliśmy na punkt - ocenił.
- Jeśli dalej będziemy grali z takim poświęceniem, to uda nam się przełamać i zwyciężyć. Liverpool był od nas lepszy, Everton był od nas lepszy, ale z Arsenalem momentami graliśmy jak równy z równym. Za to zostaliśmy nagrodzeni - stwierdził.
- Musimy w końcu wygrać, a to nam się znów nie udało. Zdobyliśmy jeden punkt, ale teraz trzeba zwyciężyć, a do tego potrzebny jest nam drugi i trzeci gol - zaznaczył.
Jego podopieczni zajmują 19. miejsce w ligowej tabeli. 2 stycznia zmierzą się u siebie z Tottenhamem Hotspur Londyn.

Przeczytaj również