Patologia w B-klasie. Sędzia uderzony w twarz butelką po wódce przez porządkowego

Patologia w B-klasie. Sędzia uderzony w twarz butelką po wódce przez porządkowego
Michael Dechev/Shutterstock
Do ogromnego skandalu doszło w trakcie niedzielnego meczu B-klasy między Iskrą Zbrosza Duża i Blaskiem Odrzywół. Tuż po meczu sędzia został uderzony butelką po wódce.
Jakub Jabłoński przyznał, że sprawca w kamizelce porządkowego zwrócił na siebie uwagę już w pierwszej połowie. - Schodząc na przerwę słyszałem jak groził mi i mnie wyzywał - powiedział w rozmowie z "Echem dnia". - Zwróciłem mu grzecznie uwagę, że nie będę z nim dyskutował. Gospodarze stanęli po mojej stronie, zabrali mu kamizelkę i kazali odejść.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wydawało się, że wszystko jest w porządku, ale po meczu kibic podleciał i nikt się nie spodziewał, że się tak zachowa. Uderzył mnie prosto w twarz butelką. Mam opuchniętą buzie, ukruszone dwa zęby Mogło być gorzej, mogłem stracić oko - stwierdził arbiter, który po zajściu trafił na pogotowie. Sprawca natomiast uciekł, ale z racji tego, że był znany przez wszystkich, policja nie miała problemu ze znalezieniem go.
- Nie mam żalu do działaczy miejscowego klubu, bo podobnie jak ja, nie przewidzieli, że pojawi się szaleniec z butelką w ręku. Przepraszali i pomagali mi udać się do lekarza. Na pewno nie zostawię tak tego i wytoczę sprawcy proces z powództwa cywilnego. Choćby dlatego, żeby sędziowie też czuli się bezpieczniej. Nie może dochodzić do takich sytuacji - zakończył arbiter.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak25 Sep 2018 · 19:33
Źródło: Ech Dnia

Przeczytaj również