Paulo Sousa ma nowy pomysł dla piłkarzy i trenerów z Ekstraklasy. "Chciałbym to robić"
Paulo Sousa ma pomysł na pełnienie funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk chciałby organizować osobne zgrupowania dla wyróżniających się ligowców.
Sousa powołuje do kadry coraz mniej przedstawicieli Ekstraklasy. W szerokim składzie na październikowe mecze znalazł się tylko jeden taki piłkarz - Kacper Kozłowski z Pogoni Szczecin.
Wielu komentatorów ma pretensje do Portugalczyka nie tylko o tak niewielki udział ligowców w kadrze, ale też to w jaki sposób podchodzi do meczów Ekstraklasy. 51-latek rzadko pojawia się na stadionach.
- Próbowałem pomóc i wspierać polską piłkę, także Ekstraklasę, pomagałem promować zawodników, ale na końcu muszę być uczciwy ze sobą i swoimi przekonaniami. Nawet jeśli chciałbym dołączać do kadry piłkarzy z Ekstraklasy, to nie mogę pokazać innym zawodnikom z kadry, że stracą pozycję dla zawodnika o mniejszych umiejętnościach - tłumaczył Sousa w rozmowie z Sebastianem Staszewskim na kanale "Po Gwizdku".
Portugalczyk ma jednak pomysł na to, w jaki sposób lepiej poznać ligowych graczy. Chce organizować krótkie konsultacje szkoleniowe dla graczy z Ekstraklasy.
- Na dwa dni, dwa treningi. I to jest coś, co chciałbym robić. Do tego chciałbym zaprosić wszystkich trenerów z Ekstraklasy na te dwa dni, by wymienić się doświadczeniami, porozmawiać o futbolu, o polskiej piłce albo taktyce. To mogłoby dać mi powód, aby jeszcze częściej bywać w Polsce - kiedy bylibyśmy w kontakcie i mogli się wspólnie rozwijać - stwierdził Sousa.
W przeszłości wielu selekcjonerów próbowało działać w podobny sposób. Konsultacje dla ligowców przyjmowały różne formy: od sławnych zimowych wyjazdów w cieplejszych krajach do krótkich spotkań w trakcie sezonu. Z kolei trenerów ligowych na zgrupowania zapraszał Leo Beenhakker. Na różnych etapach kadencji Holendrowi pomagali Jan Urban czy Czesław Michniewicz.