Pawłowski: Mourinho i Guardiola też by mieli problemy

Kilkanaście dni temu Wisła po raz kolejny zmieniła trenera. Po zaledwie trzech meczach pracę stracił Tadeusz Pawłowski. Zdobył w nich jeden punkt, choć wcześniej również nie było lepiej, jeszcze pod wodzą Kazimierza Moskala drużyna wywalczyła zaledwie dwa "oczka" w ostatnich dziewięciu spotkaniach. W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Pawłowski argumentuje, że dostał zdecydowanie zbyt mało czasu, by te wyniki poprawić.


Dalsza część tekstu pod wideo
Były opiekun Śląska wskazuje, że już na starcie dostał drużynę przetrzebioną kontuzjami, z nieobecnymi wskutek urazów Mączyńskim, Guerrierem, Brożkiem, Joviciem oraz Sadlokiem. Trener dodaje, że Brożek z Ondraskiem nie zagrali w ani jednym sparingu. Plaga kłopotów zdrowotnych zaburzyła więc przygotowania do wiosny.


Pawłowski wciąż jednak uważa, że potencjał kadry "Białej Gwiazdy" to przynajmniej pierwsza ósemka. Ale on sam miał za mało czasu, by poskładać wszystko w całość: - Choćby przyszli Van Gaal, Mourinho albo Guardiola, też mieliby duże problemy - powiedział.


Dodał też, że moment objęcia zespołu był trudny, bo wcześniejsze pięć meczów Wisła kończyła bez punktu i choćby jednego gola.


- Kto zna się odrobinę na psychologii, wie, że potrzeba czasu, by to poukładać - stwierdził.


Obecnie krakowski zespół prowadzi Marcin Broniszewski, ale z uwagi na brak licencji w protokole meczowym ciągle widnieje nazwisko Pawłowskiego. Ta kwestia ma zostać rozwiązana w najbliższych dniach.
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również