Payet: Było sporo presji i stresu

Payet: Było sporo presji i stresu
Xavier NALTCHAYAN, wikicommons
Dimitri Payet był niekwestionowanym bohaterem meczu Francji z Rumunią (2:1), inaugurującego turniej Euro 2016.


Dalsza część tekstu pod wideo






- Było sporo presji i stresu. Jeśli rok temu, powiedziano by mi, że to się stanie w ten sposób, to bym nie uwierzył




- Wiedzieliśmy, że będzie nam bardzo ciężko i pokazał to pierwszy kwadrans. Rumunia naprawdę dobrze broniła. Udowodniliśmy sobie jednak, że jesteśmy w stanie zwyciężać, a publiczność bardzo nam pomogła. Będziemy teraz mogli spokojnie pracować przed kolejnymi spotkaniami -




- Zwycięstwo dwoma lub trzema golami mogłoby nas trochę oszukać przed następnymi meczami. Bramka w samej końcówce to najlepsza ilustracja tego spotkania. Kolejne również nie będą łatwe -
dodał Payet.



"Trójkolorowi" w następnym meczu 15 czerwca na Stade Velodrome w Marsylii zmierzą się z Albanią.

Przeczytaj również