Pazerny jak Mesut Ozil. Najlepiej zarabiający piłkarz Arsenalu nie zgodził się na obniżenie pensji

Szefowie "Kanonierów" od dłuższego czasu usiłowali skłonić zawodników do wyrażenia zgody na obniżkę pensji. Klub poinformował nawet o porozumieniu - piłkarze i szkoleniowcy mieli zgodzić się o redukcję wynoszącą 12,5 procent w skali roku. Kluczowe dla ich decyzji były podobno namowy ze strony trenera Mikela Artety.

Zdaniem angielskich mediów umowa nie dotyczy całego zespołu - wyłamać miało się trzech graczy. Na pewno w tym gronie jest Mesut Ozil, pozostałe dwa nazwiska na razie pozostają tajemnicą.

Niemiec jest najlepiej zarabiającym piłkarzem Arsenalu. Co tydzień na jego konto wpływa 350 tysięcy funtów. Pozostali gracze "Kanonierów" mogą tylko pomarzyć o tak wysokiej pensji. Drugi na klubowej liście płac jest Pierre-Emerick Aubameyang, ale jego tygodniówka wynosi "zaledwie" 200 tysięcy funtów.

"Daily Mail" twierdzi, że Arsenal będzie rozmawiał z Ozilem na temat wysokości jego kontraktu. Niemiec zasugerował, że może zgodzić się na pewne ustępstwa, ale najpierw chce poznać szczegółowe dane na temat wpływu pandemii koronawirusa na finanse swojego pracodawcy.

Wcześniej krytycznie w sprawie cięć zarobków wypowiadał się agent Ozila. Erkut Sogut stwierdził, że Arsenal nadal może uzyskać takie same zyski jak w zeszłym roku. Jego zdaniem w obecnej sytuacji można rozmawiać najwyżej o odroczeniu wypłat, a nie ich obniżeniu.

Kontrakt Ozila obowiązuje do połowy 2021 roku. Niemiec w tym sezonie zagrał w 23 meczach. Strzelił jednego gola i zaliczył trzy asysty.