Pellegrini: Real nie jest faworytem. Szanse są wyrównane

Pellegrini: Real nie jest faworytem. Szanse są wyrównane
Dmytro Larin / Shutterstock.com
Manchester City nie wykorzystał atutu własnego boiska i bezbramkowo zremisował z Realem Madryt w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Manuel Pellegrini uważa, że obie drużyny wciąż mają równe szanse na awans do wielkiego finału.


Dalsza część tekstu pod wideo
Przed rewanżem statystyki wskazują na Real, który w tym sezonie Ligi Mistrzów znakomicie gra przed własną publicznością. "Królewscy" wygrali na swoim stadionie z Szachtarem Donieck, Malmoe, PSG, Romą i Wolfsburgiem. W pięciu meczach strzelili rywalom 18 goli, a sami nie stracili żadnej bramki. Pellegrini nie obawia się jednak wyjazdu do Madrytu.


- Nie sądzę, żeby Real był teraz faworytem. Szanse są wyrównane. Osiągaliśmy dobre wyniki w wyjazdowych meczach z PSG, Dynamem Kijów i Sevillą, więc nie boję się gry w Madrycie - mówi Pellegrini.


- Chcieliśmy wygrać. Zaatakowaliśmy Real na ich połowie, ale nie mogliśmy stworzyć sobie dobrych sytuacji. Wynikało to również z tego, że szybko straciliśmy Davida Silvę. Oni mieli kilka okazji po rzutach rożnych, ale Joe Hart bronił bardzo dobrze - dodał chilijski szkoleniowiec, który narzeka na ligowy terminarz swojej drużyny.


- Przed rewanżem z Realem czeka nas trudny mecz z Southampton w lidze. Musimy w nim zdobyć trzy punkty. Niestety będziemy mieć jeden dzień mniej odpoczynku od Realu Madryt. Oni zagrają w sobotę, a my w niedzielę - kończy Pellegrini.


Drugi mecz Realu z Manchesterem City odbędzie się w środę 4. maja. Początek o 20:45.

Przeczytaj również