Pep Guardiola chciał transferu Martina Odegaarda. Zapowiadał, że uczyni go najlepszym piłkarzem na świecie

Martin Odegaard zadebiutował w lidze norweskiej już w wieku 15 lat i zrobił duże wrażenie na wszystkich skautach. Z tego względu o piłkarza biły się kilka lat temu najsilniejsze europejskie kluby.

Ostatecznie Norweg trafił do Realu Madryt. Jego rodak i były napastnik tamtejszej reprezentacji, Jan Age Fjortoft, ujawnił, jak o młodego piłkarza walczył Pep Guardiola.

Hiszpan prowadził wówczas Bayern Monachium. Na temat Odegaarda rozmawiał z Michaelem Reschke, który był wówczas dyrektorem w Bayernie i pilotował negocjacje z zawodnikiem.

- Musisz zabrać tego chłopca do Monachium, musisz go tu przywieźć! Uczynię go najlepszym piłkarzem na świecie - zapowiadał hiszpański szkoleniowiec.

Dlaczego Odegaard ostatecznie wybrał Real, choć miał również oferty od Bayernu, Arsenalu i Liverpoolu, który był jego ulubionym zepołem? Powód był prozaiczny - możliwość spokojnego rozwoju w rezerwach.

- Trenerem drugiej drużyny w Realu Madryt był wtedy Zinedine Zidane, pozostałe trzy kluby w ogóle nie miały rezerw. Spotkałem później Michaela Reschke, który powiedział: "Gdyby wiedział, że drugi zespół będzie kluczowy, to bym go stworzył" - ujawnił Fjortoft.