Pep Guardiola obawia się o rewanż z Realem Madryt. "Nie trzeba być geniuszem, by zdać sobie z tego sprawę"

Manchester City zakończy sezon bez mistrzostwa Anglii i FA Cup. Ostatnią szansą na uratowanie rozgrywek jest rywalizacja w Champions League. W pierwszym meczu 1/8 finału drużyna Guardioli wygrała na wyjeździe z Realem Madryt 2:1.

Choć w tej sytuacji Manchester City wydaje się zdecydowanym faworytem do awansu do ćwierćfinału, to Guardiola wcale nie jest pewny swego.

- Ostatni mecz z Bournemouth nie był dobry, pierwsza połowa z Arsenalem też nie. Nie trzeba być geniuszem, by zdać sobie sprawę, że musimy podnieść poziom, jeśli chcemy mieć jakiekolwiek szanse w rewanżu z Realem Madryt - przyznał Guardiola.

Menedżer Manchesteru City uważa, że o niepowodzeniu jego drużyny w spotkaniu z Arsenalem zadecydowała głównie słaba gra w pierwszej połowie.

- Można przegrać mecz. Czasami to się zdarza. Żałuję jednak, że w pierwszej połowie nie zagraliśmy tak, jak w drugiej. Jest nam smutno ze względu na sposób, w jaki przegraliśmy - zakończył Guardiola.

Przed Manchesterem City w tym sezonie jeszcze tylko dwa mecze w lidze - z Watfordem i Norwich w Premier League. Drużyna Guardioli rozgrywki Premier League zakończy na drugim miejscu w tabeli.