Perez i Hazard pod ostrzałem. "Winny kryzysu jest Florentino, a Eden nie ma charakteru na Real Madryt" [WIDEO]

Perez i Hazard pod ostrzałem. "Winny kryzysu jest Florentino, a Eden nie ma charakteru na Real Madryt" [WIDEO]
Youtube
Niewłaściwa organizacja struktury władz klubowych jest zdaniem Tomasza Ćwiąkały przyczyną problemów Realu Madryt. Brak dyrektora sportowego powoduje, że nie ma w ekipie "Królewskich" osoby odpowiedzialnej za wizjonerskie planowanie transferów.
Real Madryt w obecnym sezonie jest zagadką. Przed pierwszym gwizdkiem absolutnie nie wiadomo, czy "Królewscy" wyjdą po trzy punkty jak po swoje, czy też zagrają przeciętny mecz i będą drżeć o wynik do ostatniej minuty.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jako winnego chwiejności w grze Realu Madryt Ćwiąkała wskazał Florentino Pereza. - Jego wina polega na tym, że nie ma człowieka, który ogarnąłby tę kadrę w sposób wizjonerski - powiedział dziennikarz. - Brakuje tam dyrektora sportowego. Wydaje mi się, że ktoś taki jest tam potrzebny.
Ćwiąkała zwrócił uwagę na transfery Realu Madryt w ostatnich latach. Sprowadzono do Realu Rodrygo i Viniciusa Juniora, choć obaj grają na tej samej pozycji, a przed nimi w składzie jest jeszcze Eden Hazard. Przesyt na pozycji lewego atakującego zupełnie nie współgra z obsadą pozycji defensywnego pomocnika, na której jest w zasadzie tylko Casemiro, a Federico Valverde dopiero zbiera doświadczenie. Co więcej, Ćwiąkała podkreślił, że wypożyczony do Sevilli FC Sergio Reguilon gra na takim poziomie, że bez problemu wygrałby rywalizację ze sprowadzonym w tym roku Ferlandem Mendym.
Dziennikarz skomentował także postawę Edena Hazarda. Jego zdaniem Belg nie ma odpowiedniej mentalności, by grać w ekipie Realu Madryt.
- Moim zdaniem on pokazuje, że charakteru na Real Madryt to on nie ma - stwierdził. - Umiejętności tak, wygra jeszcze wiele meczów, ale jeśli facet spełnia swoje marzenie po tylu latach, jeśli uważa, że w Chelsea FC się zasiedział; że ten transfer do Realu powinien odbyć się nawet rok czy dwa lata temu, i ten Eden Hazard przyjeżdża do klubu z nadwagą, nieprzygotowany fizycznie...
- Później to się odbija na jego przygotowaniu, łapie kontuzje, mamy początek października i wciąż czekamy na jego najlepszą wersję, to ja wiem, że nie każdy będzie jak Cristiano Ronaldo czy Robert Lewandowski, ale ludzie... - mówił. - Nie podpisujesz kontraktu z Realem Valladolid, mają 36 lat, żeby odcinać kupony, tylko jesteś Edenem Hazardem! To ja nie wiem, czy oczekuję tak dużo...
- Tym bardziej, że Hazard nie jest głupim gościem. To nie jest piłkarz ograniczony intelektualnie jak Ousmane Dembele, który sprawia wrażenie faceta, który nie do końca wie, co się wokół niego dzieje. Mówimy o dorosłym piłkarzu, o gwieździe reprezentacji Belgii, o facecie, który musi być topowym piłkarzem i okazuje się, że ma nadwagę. To jest jakiś absurd. Niektórzy śmiali się z Dawida Kownackiego, gdy podpisywał kontrakt z Sampdorią... - zauważył.
Cały materiał wideo można obejrzeć tutaj:

Przeczytaj również