Peszko: Chodziło nam o realizację założeń taktycznych

Peszko: Chodziło nam o realizację założeń taktycznych
MediaPictures.pl/Shutterstock
- Wynik sparingu jest niekorzystny, ale nie o rezultaty teraz chodzi. Najważniejsze, że realizujemy większość założeń taktycznych, z czego możemy być zadowoleni – powiedział Sławomir Peszko po meczu kontrolnym z Universitateą Craiova, przegranym przez Lechię Gdańsk 0:1.
- Szkoda wyniku tego sparingu, jednak rezultat nie był w tym meczu najważniejszy. Bardziej chodziło nam o realizację założeń taktycznych i z niej, zarówno w meczu z Universitateą, jak i sobotnim meczu z Karabachem możemy być zadowoleni – mówił Peszko. – Na pewno w ofensywie musimy popracować nad szybszą grą, na jeden – dwa kontakty. Wówczas pojawi się więcej sytuacji podbramkowych – dodał skrzydłowy Lechii, który odniósł się również do jednej z meczowych akcji, po której arbiter mógł podyktować dla Biało-Zielonych rzut karny.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To była sytuacja nie 50 na 50, ale myślę, że 60 na 40 do podyktowania rzutu karnego. W naszej lidze pewnie sędziowie skorzystaliby z systemu VAR – śmiał się Peszko.
Niedzielny mecz z drużyną z Rumunii był ostatnim sparingiem Lechii na obozie w tureckim Belek. W poniedziałek podopieczni Adama Owena odbędą jeszcze ostatnie treningi i ruszą w podróż do Gdańska.
- To było krótkie zgrupowanie, takie w stylu klubów z Bundesligi. Jak grałem w Niemczech to obozy też trwały około tygodnia. Była duża intensywność, potem trochę zmniejszyliśmy obciążenia przed meczami kontrolnymi. Uważam, że ten obóz był dla nas bardzo pozytywny – zakończył Peszko.  

Przeczytaj również