Peszko po porażce Wisły Kraków. "To zimny prysznic"

Zawodnik nie ukrywa, że inaczej sobie wyobrażał swój debiut w drużynie "Białej Gwiazdy".

- Nie spodziewałem się, że przegramy. Czuję sportową złość, ale trzeba przełknąć gorycz porażki. To zimny prysznic, z którym nie jest nam łatwo się pogodzić - ocenił.

Peszko przyznał, że piłkarze Wisły Kraków zostali zaskoczeni przez agresywną postawę swoich rywali.

- Szybko ruszyli, wyszli bardzo agresywnie, chcieli na początku przejąć kontrolę i to im się niestety udało. Gdy my zaczynaliśmy mieć kontrolę nad meczem i wydawało się, że będziemy bliscy wyrównania to straciliśmy bramkę na 2:0 - dodał.

Teraz były reprezentant Polski koncentruje się na kolejnym starciu, jakie czeka Wisłę Kraków w lidze.

- Mamy teraz cały tydzień, by zanalizować mecz z Górnikiem i przygotować się do następnego. W piłce na szczęście jest tak, że za tydzień masz szansę na rehabilitację, ale porażka na dzień dobry na pewno boli - zakończył.