Piast Gliwice. Patryk Dziczek tłumaczy się ze swojego brzydkiego zachowania w meczu z BATE Borysów

Patryk Dziczek tłumaczy się ze swojego brzydkiego zachowania w meczu z BATE Borysów
alphaspirit / shutterstock
Patryk Dziczek bardzo nerwowo i brzydko zareagował, schodząc z murawy podczas meczu Piasta Gliwice z BATE Borysów (1:1) w pierwszym meczu pierwszej rudy eliminacji Ligi Mistrzów. Za swoją postawę przeprosił w rozmowie z klubową telewizją.
21-latek opuścił murawę po godzinie gry, miał na koncie żółtą kartką i pracował na drugą. Trener Waldemar Fornalik nie chciał ryzykować osłabienia zespołu i zmienił Dziczka, który po zejściu nerwowo kopnął w murawę i nie podał ręki szkoleniowcowi.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zachowałem się źle i chcę wszystkich przeprosić. To nie była złość skierowana do trenera, a do samego siebie, że zagrałem słaby mecz - wyjaśnił Patryk Dziczek.
Pomocnik dodał, że nie powinien tak reagować i po meczu uświadomił sobie, jak się zachował.
- To była typowa sportowa złość - wytłumaczył zawodnik mistrza Polski.
Piast Gliwice zremisował w wyjazdowym meczu z BATE Borysów 1:1 w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Rewanż odbędzie się 17 lipca o godzinie 20.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński11 Jul 2019 · 15:50
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również