Piast Gliwice. Patryk Tuszyński wrócił do wysokiej wygranej z Wisłą Kraków. "Mogło to się różnie skończyć"

Patryk Tuszyński wrócił do wysokiej wygranej z Wisłą Kraków. "Mogło to się różnie skończyć"
Dziurek / Shutterstock.com
Piast Gliwice w pierwszej kolejce po wznowieniu rozgrywek pokonał Wisłę Kraków 4:0, ale zdaniem Patryka Tuszyńskiego w grze jego drużyny są jeszcze elementy do poprawy. Napastnik odniósł się także do konieczności gry bez kibiców.
- Każdy z nas wolałby grać z kibicami, bo to jest zupełnie inne uczucie. Myślę jednak, że nie nudzili się przed telewizorami, bo obejrzeli niezłe spotkanie w naszym wykonaniu i umililiśmy im weekend tą wygraną. Teraz już koncentrujemy się na kolejnym meczu z Koroną Kielce - powiedział piłkarz Piasta Gliwice, Patryk Tuszyński.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Do wychwycenia mankamentów potrzebna jest dokładniejsza analiza, ale na gorąco rzuca się w oczy to, że w drugiej części za bardzo cofnęliśmy się na własną połowę i głęboko w szesnastce przez kilka minut broniliśmy się przed atakami Wisły - dodał Tuszyński w rozmowie z redakcją oficjalnej strony internetowej Piasta.
- Mogło to się różnie zakończyć, więc jeśli wskazać jakiś element do poprawy, to nie pozwolić zepchnąć się do głębokiej defensywy. Na pewno trenerzy po przeprowadzeniu analizy zwrócą nam uwagę na mankamenty - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik02 Jun 2020 · 17:06
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również