Pierwsza porażka Thomasa Tuchela w Chelsea! Czerwona kartka, asysta bramkarza i aż siedem goli! [WIDEO]

Pierwsza porażka Thomasa Tuchela w Chelsea! Czerwona kartka, asysta bramkarza i aż siedem goli! [WIDEO]
screen
Thomas Tuchel doznał pierwszej porażki w roli trenera Chelsea. Jego podopieczni po pełnym zwrotów akcji spotkaniu musieli uznać wyższość West Bromwich Albion. Mecz na Stamford Bridge zakończył się wynikiem 2:5 (1:2).
Piłkarze Chelsea byli zdecydowanym faworytem dzisiejszego starcia z WBA. "The Blues" znakomicie sobie radzili od momentu, gdy drużynę przejął Thomas Tuchel. Pod jego wodzą w 14 kolejnych meczach nie zaznali goryczy porażki. Dziś świetna passa dobiegła końca.
Dalsza część tekstu pod wideo
W pierwszych dwóch kwadransach starcia na Stamford Bridge piłkarze Chelsea nie grali wybitnego spotkania, jednak gdy nadarzyła się okazja, gospodarze wykorzystali ją bez litości. Marcos Alonso trafił z rzutu wolnego w słupek, a do futbolówki dopadł Pulisic, który ze spokojem dopełnił formalności.
Po chwili sytuacja Chelsea niespodziewanie się skomplikowała. Thiago Silva zaatakował nogi rywala, zobaczył za to drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.
Piłkarze WBA odważniej ruszyli do przodu i skrzętnie wykorzystali grę w przewadze. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy zadali dwa zabójcze ciosy, których autorem był Matheus Pereira. Najpierw 24-latek dostał długie podanie od własnego bramkarza, po czym popisał się efektownym lobem. Kilka chwil później płaskim strzałem z 13. metra zaskoczył Mendy'ego.
Po przerwie "The Blues" starali się odrobić straty. Tuchel wpuścił na boisko Mounta, ale beniaminek dzielnie się spisywał w defensywie i wyprowadzał groźne ataki. W 63. minucie z powietrza uderzył Robinson i stało się jasne, że w Londynie dojdzie do sensacji.
Gospodarze byli kompletnie rozbici. W 68. minucie Mendy znów musiał wyciągać piłkę z siatki. Tym razem pokonał go Diagne, który pewnie wykończył szybką kontrę.
Do walki "The Blues" poderwał jeszcze Mount, który po podaniu Wernera trafił do siatki. Ekipa WBA więcej bramek nie straciła, a sama zdołała zdobyć kolejną. Robinson ustrzelił dublet i jego drużyna ostatecznie wygrała 5:2. Dzięki temu zainkasowała cenne trzy punkty i wciąż może na poważnie myśleć zachowaniu ligowego bytu.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz03 Apr 2021 · 15:25
Źródło: własne

Przeczytaj również