Pierwsze zwycięstwo Wojciecha Stawowego. ŁKS Łódź wreszcie się przełamał

Pierwsze zwycięstwo Wojciecha Stawowego. ŁKS Łódź wreszcie się przełamał
Lens Strong / shutterstock.com
Zespoły z grupy spadkowej rozegrały przedostatnią, 36. kolejkę w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Z kompletu punktów cieszyli się piłkarze Górnika Zabrze, ŁKS-u Łódź, Wisły Płock oraz Zagłębia Lubin.
W tabeli Górnik Zabrze jest dziewiąty, Wisła Płock awansowała na dziesiątą pozycję, Raków zajmuje jedenaste miejsce, a Zagłębie Lubin dwunaste. Wisła Kraków zakończy sezon na trzynastej pozycji. W strefie spadkowej również wszystko jest jasne: czternasta jest Arka Gdynia, piętnasta Korona Kielce, a stawkę zamyka ŁKS Łódź, który przerwał serię dziesięciu meczów bez wygranej.
Dalsza część tekstu pod wideo
W sobotę osiem drużyn z dolnej ósemki zakończy sezonie 2019/2020. Górnik Zabrze zagra z Zagłębiem Lubin, Raków Częstochowa z Wisłą Płock, Wisła Kraków z Arką Gdynia, a Korona Kielce z ŁKS-em Łódź.
* * * * * *

Zabrzanie w Gdynii strzelali ładne gole. Najpierw w okienko trafił Michał Koj, a potem z dystansu przy słupku przymierzył Alassana Manneh. Dla obu to premierowe trafienia w tym sezonie. Kibice Arki na co najmniej rok żegnają się z meczami na poziomie ekstraklasy. Na koniec zobaczyli ładną bramkę zdobytą głową przez Marcusa Da Silvę.
Dla Górnika to pierwsza wygrana w Gdynii od 1982 roku.
* * * * * *

Łodzianie pożegnali się z własną publicznością dwoma golami samobójczymi. Jednego z nich strzelił Samu Corral, który potem trafił dwukrotnie także do właściwej bramki. Hiszpan długo nie potrafił oddać nawet celnego uderzenia w tym sezonie, a teraz ma już w dorobku trzy trafienia.
* * * * * *

Trener Maciej Bartoszek postawił na młodych zawodników, mistrzów Polski juniorów z zeszłego roku, i to kielczanie znakomicie rozpoczęli ten mecz. Potem gospodarze opanowali jednak sytuację i już do przerwy rozstrzygnęli losy rywalizacji.
* * * * * *
Wisła prowadziła po dużym błędzie bramkarza "Miedziowych" Kacpra Bieszczada. To zmotywowało gospodarzy do odważniejszej gry i lubinianie byli potem zdecydowanie lepszym zespołem. Po godzinie z powodu kontuzji boisko opuścił Alon Turgeman, strzelec gola dla "Białej Gwiazdy".

Przeczytaj również