Piłkarz Bayernu Monachium żąda solidnej podwyżki. Jego odejście coraz bardziej prawdopodobne

Obecny kontrakt reprezentanta Niemiec z "Die Roten" wygasa w czerwcu 2022 roku. Po zakończeniu obecnego sezonu stoper będzie mógł więc za darmo zmienić pracodawcę.

Na brak ofert nie może narzekać, głównie ze względu na brak sumy odstępnego. Od dawna jego celem pozostaje gra w angielskiej Premier League, do której chciał się już przenieść w przeszłości.

Dziennikarze "Sport1.de" informują, że w tej chwili rozmowy nt. umowy z Bayernem utknęły w martwym punkcie. Nie wszystkie osoby z kierownictwa klubu są bowiem przekonane do zatrzymania Suele.

Podobnych wątpliwości nie ma za to Julian Nagelsmann. Szkoleniowiec mistrzów Niemiec wysoko ceni umiejętności obrońcy i chciałby pracować z nim dłużej. To może jednak nie wystarczyć.

Sam piłkarz chciałby bowiem otrzymać solidną podwyżkę. Liczy na to, że dzięki nowej umowie będzie zarabiał ponad 10 milionów euro rocznie. Na razie Bayern nie chce zaoferować mu takich pieniędzy.

Alternatywą pozostaje sprowadzenie Antonio Ruedigera, któremu wkrótce kończy się kontrakt z Chelsea. Drugi z reprezentantów Niemiec z pewnością nie będzie miał jednak mniejszych wymagań finansowych od swojego kolegi z kadry.