Tak piłkarz Chelsea namawiał Timo Wernera na transfer. "Zrobiłem to, co do mnie należało"

Pod koniec maja media obiegła wieść, że to ekipa "The Blues" jest faworytem do pozyskania Timo Wernera. Według tamtych doniesień ważną rolę w negocjacjach odgrywał Antonio Ruediger, który miał namawiać swojego rodaka na transfer do Chelsea.

Dla wielu taka informacja była dużym zaskoczeniem. Wcześniej głównym kandydatem do pozyskania napastnika RB Lipsk wydawał się Liverpool. Jak się ostatecznie okazało, "The Reds" nie byli w stanie dobić targu ze względów finansowych, a okazję wykorzystali działacze "The Blues".

Teraz o kulisach negocjacji opowiedział Antonio Ruediger. Defensor przyznał, że kontaktował się z Timo Wernerem, którego znał ze wspólnej gry w VfB Stuttgart oraz w reprezentacji Niemiec.

- Jestem bardzo podekscytowany tym, że wybrał Chelsea. Nie mogę się doczekać gry z nim. On może być bardzo ważnym elementem naszego zespołu. Poznałem go, gdy miał 17 lat i przez ostatnie lata zrobił wieki postęp - oznajmił.

- Tak, miałem z nim kontakt przed transferem, ponieważ znamy się od dawna. Dużo rozmawialiśmy podczas przerwy w rozgrywkach. Wówczas powiedział mi, że jest zainteresowany transferem do Anglii. Oczywiście - wtedy zrobiłem to, co do mnie należało - dodał.

- Powiedziałbym, że Timo jest cichym, skromnym gościem, zawsze gotowym, by podnosić swoje umiejętności. Mam nadzieję, że szybko odnajdzie się w Chelsea. To będzie naprawdę duże zagrożenie dla obrońców - zakończył.