Piłkarz FC Barcelony był o krok od Manchesteru City. "Odwołaliśmy lot, zrezygnowaliśmy z wielkich pieniędzy”

Ojciec zawodnika opowiedział o Moribie w programie „Que t’hi jugues” radia Cadena SER.

- La Masia była kluczowa we wszystkim. Byłem spokojny, kiedy tam trafił. Ilaix potrafił to wytrzymać, żyć bez mamy, choć było ciężko. Wczoraj przyjechała jego matka, która była w moim kraju, więc zostajemy z nim. Udzielamy mu rad. 90% Gwinei kibicuje Barcelonie ze względu na Moribę - stwierdził.

Moriba senior przyznał jednak, że jego syn wcale nie musiał wylądować w Katalonii. Miał bowiem wiele atrakcyjnych ofert.

- City, Chelsea i Juve miały większe oferty od Barcelony, ale klub mocno na niego postawił i tego samego dnia odwołaliśmy podróż do Manchesteru. Zwiedziłem wszystkie ich obiekty, ale postanowiliśmy zostać w Barcelonie. Zrezygnowaliśmy z wielkich pieniędzy, ponieważ Ilaix chciał tu grać - zdradził.

Dowiedzieliśmy się także, kogo Moriba - zdaniem ojca - przypomina swoim stylem gry.

- Ilaix od dzieciństwa ma podobny styl i niektórzy porównują go do Pogby, do Yayi Touré, do Busquetsa. To duże słowa. Ma od nich wszystkiego po trochu. Wydajność Ilaixa jest bardzo dobra i są to świetne porównania, ale Ilaix to llaix. Mam nadzieję, że będzie podążał tą samą drogą co Busquets, który jest fenomenem - ocenił.

18-letni środkowy pomocnik gra dla młodzieżowych reprezentacji Hiszpanii, choć pochodzi z Gwinei. Wyceniany jest dziś na 10 mln euro.