Piłkarz FC Barcelony znów krytykowany. "Po raz kolejny rozczarował. Nie potrafił zrobić różnicy"

Dembele wyszedł na mecz z Bayernem w podstawowym składzie i został zdjęty w 72. minucie, kiedy to zastąpił go Phillipe Coutinho. Francuzowi nie można wprawdzie odmówić zaangażowania, ale niewiele było pożytku z jego gry. Fernando Polo z "Mundo Deportivo" uważa, że Dembele zawiódł.

- Był wielką nadzieją "Barcy" w tym meczu, dzięki dryblingowi, szybkości, umiejętnościom strzeleckim. Ale po raz kolejny rozczarował. Nie potrafił zrobić różnicy, nie zmusił nawet Manuela Neuera do żadnej interwencji - napisał dziennikarz.

Polo twierdzi, że o ile w pierwszej połowie reprezentant Francji miał kilka przebłysków, o tyle w drugiej został kompletnie wyłączony z gry przez Benjamina Pavarda.

- Nie miał złego początku. Najpierw stworzył akcję Sergino Destowi, następnie wywalczył rzut rożny, pokazał się też z dobrej strony przy akcji zakończonej strzałem nad bramką, ale odkąd "Barca" zaczęła przegrywać, nie reagował, tak jak zresztą cały zespół. A w drugiej części był ledwo widoczny - możemy przeczytać.

Dziennikarz "Mundo Deportivo" konkluduje, że spotkanie na Allianz Arena mogło być przełomem dla Dembele, jeśli chodzi o jego przyszłość w klubie. Tę szansę Francuz jednak zmarnował, a negocjacje ws. przedłużenia jego kontraktu mocno się przedłużają, co działa na niekorzyść atakującego.

Umowa 24-latka z "Blaugraną" wygasa w czerwcu. Jeśli jej nie przedłuży, 1 lipca zostanie wolnym zawodnikiem, po pięciu latach odchodząc z Camp Nou.