Piłkarz Juventusu: Gdyby UEFA tak naprawdę martwiła się o zawodników, to nie zrobiłaby tego

Projekt Superligi miał zrewolucjonizować świat futbolu, ale póki co okazał się wielką pomyłką. Wszystko wskazuje na to, że czołowe kluby Europy, które wystąpiły przeciwko UEFA, poniosły sromotną klęskę.

Danilo w sporze dostrzega racje przedstawiane przez Superligę. Jego zdaniem UEFA w tej sprawie prowadziła cyniczną grę.

- Jeśli 12 klubów zaakceptowało ten nowy projekt, to dlatego, że dostrzeżono potrzebę zmian w piłce nożnej. Nie wiem, czy Superliga była właściwym pomysłem, ale teraz wszyscy będziemy musieli porozmawiać o reformach w celu ratowania piłki nożnej - przyznał Brazylijczyk.

- Pandemia koronawirusa wpłynęła na każdy aspekt życia, także na świat futbolu - ocenił.

- Odbywamy wiele podróży w środku pandemii. W tak trudnym roku zmuszono nas do rozegrania wielu spotkań. Gdyby UEFA tak naprawdę martwiła się o zawodników, to nie zrobiłaby tego. Dla mnie jako piłkarza groźby ze strony UEFA i FIFA wcale nie były przyjemne - dodał.

Danilo został też zapytany o Cristiano Ronaldo. Media donoszą o rosnącej frustracji u portugalskiego piłkarza.

- Cristiano po prostu taki jest, to nic nowego. Taki był w Madrycie, taki jest tutaj. Musi strzelić gola, by być szczęśliwym. Złości się, gdy nie trafia do siatki. On wciąż ma wielką motywację, mimo że tak wiele osiągnął w swojej karierze. On wie, że dobro drużyny jest nadrzędne wobec osobistych osiągnięć - zakończył Danilo.