Piłkarz Legii Warszawa nie gryzł się w język po kolejnej porażce. "To jest żenujące"

Piłkarz Legii Warszawa nie gryzł się w język po kolejnej porażce. "To jest żenujące"
Adam Starszynski / PressFocus
Tomas Pekhart nie owijał w bawełnę po porażce ze Stalą Mielec. - To jest żenujące - stwierdził napastnik Legii Warszawa.
Koszmar mistrzów Polski wciąż trwa. "Wojskowi" doznali szóstej porażki z rzędu w rozgrywkach PKO Ekstraklasy. Tym razem musieli uznać wyższość Stali Mielec.
Dalsza część tekstu pod wideo
Stołecznej ekipie nie pomógł Tomas Pekhart. Czeski napastnik wrócił do gry po trzech tygodniach przerwy spowodowanej kontuzją nosa.
- Trudno jest znaleźć słowa. Myślę, że do momentu strzelenia przez nas gola graliśmy nieźle – trafiliśmy i powinniśmy utrzymać ten rezultat przynajmniej do przerwy. Tymczasem w dwie minuty straciliśmy dwa gole i sytuacja stała się bardzo trudna. Posypało się jak domek z kart - przyznał.
- Stal przegrywając 0:1 praktycznie nie przekraczała linii środkowej. Tymczasem strzela dwa gole, w drugiej połowie się broni, my atakujemy i atakujemy, ale nic z tego nie ma. Tak jest cały czas – próbujemy i albo nadziewamy się na kontrę, albo tracimy bramkę ze stałego fragmentu. Nie wiem co mam powiedzieć. To jest żenujące - dodał.
- To co się dzieje, to połączenie wielu czynników. Tak naprawdę nie potrafimy czegoś sobie wykreować, tracimy łatwe bramki, czego sezon temu nie robiliśmy. Właśnie, sezon temu. Strzelaliśmy sobie jak dla zabawy, a teraz problemem jest stworzenie jakiejkolwiek sytuacji - podkreślił.
- Gdybyśmy wiedzieli gdzie leży problem, nie znajdowalibyśmy się tutaj gdzie się znajdujemy. To nie jest kwestia trenera – mamy nowego szkoleniowca, a wciąż tkwimy w tym samym miejscu. To nasza wina. Chcieliśmy zacząć przerwę na kadrę z trzema punktami. A tak będzie bardzo trudno - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz07 Nov 2021 · 21:16
Źródło: Legia Warszawa

Przeczytaj również