Piłkarz Legii Warszawa wbił szpilkę graczowi Lecha Poznań. Skrytykował jego postawę. "Ciekawe spostrzeżenie"
Kacper Tobiasz skrytykował postawę Barry'ego Douglasa. Młody piłkarz Legii Warszawa zwrócił uwagę na nieeleganckie zachowanie przedstawiciela Lecha Poznań.
W trakcie meczu Lech Poznań - Legia Warszawa (0:0) doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem kibiców. Na murawie lądowały liczne butelki, które zagrażały zawodnikom.
Część z nich wymierzona była w Kacpra Tobiasza, golkipera "Wojskowych". Młody zawodnik regularnie wyrzucał je z placu gry, co spotkało się z nerwową reakcją Barry'ego Douglasa.
Kulisy rozmowy odsłonił sam Kacper Tobiasz, który skrytykował nieelegancką postawę piłkarza Lecha Poznań. Jednocześnie 19-latek zastrzegł, że nie każdy gracz "Kolejorza" zachował się w podobny sposób.
- Barry Douglas narzekał, że wyrzucam butelki. Ciekawe spostrzeżenie. Filip Bednarek pogratulował występu i przyznał, ze dobrze, ze nie dostałem "małpką". Filipowi dziękuje, a Barry’emu nie za bardzo - rzucił zawodnik Legii w rozmowie z Piotrem Kamienieckim.
Na szczęście szkło lecące z trybun nie trafiło w żadnego z piłkarzy. Niemniej sytuacja ta była oburzająca, co przyznali także redaktorzy w naszym studiu pomeczowym.
- Coś takiego nie ma prawa mieć miejsca. Generalnie to jest mega słabe, że wciąż musimy rozmawiać o takich rzeczach - stwierdził Dawid Dobrasz.