Piłkarz Legii Warszawa wzruszony po debiucie. "Gdy dowiedziałem się, że zagram, poleciały mi łzy"

Piłkarz Legii Warszawa wzruszony po debiucie. "Gdy dowiedziałem się, że zagram, poleciały mi łzy"
Tomasz Jedrzejowski / PressFocus
W sobotnim meczu z Wisła Płock Czesław Michniewicz dał szansę kilku młodym zawodnikom. Wśród nich był 18-letni Kacper Tobiasz. Młody golkiper nie ukrywał, że był bardzo wzruszony debiutem w pierwszej drużynie.
Bramkarz Legii niejednokrotnie pojawiał się na sektorze najbardziej zagorzałych fanów drużyny. W pierwszej kolejce PKO Ekstraklasy spełniło się jedno z jego największych marzeń - zagrał w koszulce Legii w oficjalnym meczu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dla Tobiasza było to duże przeżycie. Golkiper zdołał na dodatek zachować czyste konto, jego zespół wygrał z "Nafciarzami", a sam piłkarz w rozmowie z oficjalną stroną klubu nie ukrywać radości.
- Do momentu wyjścia na boisko nie czułem stresu. Może to dobrze, bo dzięki temu było mi łatwiej. Gdy wyszedłem na boisko i usłyszałem kibiców skandujących moje imię, to trochę mnie to poruszyło. Ten stres dodatkowo mnie motywował i chyba sobie z nim poradziłem - powiedział Tobiasz.
- Wydaje mi się, że bardziej stresuję się przed kamerami niż na boisku. Ciężko mi jednak teraz cokolwiek powiedzieć, bo cały czas czuję wielkie emocje. Na początku nie potrafiłem uwierzyć w to, że tak się stało. Debiut w pierwszej drużynie był moim marzeniem. Gdy przyswoiłem do siebie tę myśl, to nie ukrywam, że poleciało mi kilka łez. Jestem związany z tym miejscem i tą drużyną. To był dla mnie niesamowity dzień - dodał.
- Od samego początku miałem ogromne wsparcie. Już od wczoraj dostawałem wiadomości, bo były lekkie przecieki dotyczące tego, że mogę dzisiaj wystąpić. Dzisiaj spływało ich tak dużo, iż w pewnym momencie musiałem wyłączyć telefon, bo była tego taka masa, że nie chciałem sobie przed meczem zawracać głowy - przyznał.
- Czuję, że miałem dzisiaj chłodną głowę, nie popełniłem jakichś błędów, więc uważam, iż mecz był dobry i debiut mogę zaliczyć na plus. Emocji jest jednak tak dużo, że nie potrafię się pozbierać po tym wszystkim. Myślę, że do dzisiejszego wieczora będę potrzebował jeszcze chwilki czasu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik25 Jul 2021 · 08:54
Źródło: Legia.com

Przeczytaj również