Piłkarz Piasta Gliwice cieszy się z awansu w Pucharze Polski: To było trudne spotkanie. Możemy być szczęśliwi

Mecz w Mielcu dobrze rozpoczął się dla Piasta. To właśnie Tiago Alves otworzył wynik w 10. minucie, lecz gospodarze doprowadzili do remisu. Chociaż o wszystkim rozstrzygnęły dopiero rzuty karne, to zdobywca bramki dla drużyny z Gliwic nie zamierza narzekać.

- To było dla nas trudne spotkanie i mimo wszystko możemy być szczęśliwi. Staraliśmy się walczyć o każdą piłkę i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Awans był najważniejszy, a ten stał się faktem - powiedział Alves.

- Bardzo się cieszę z tej bramki. Powtarzam to przy każdej okazji - pracuję mocno na każdym treningu, by dostarczać drużynie bramki i asysty, aby znacząco pomagać zespołowi. Wiem, że stać mnie na to, dlatego jestem zadowolony, że w tym spotkaniu trafiłem do siatki - przyznał.

- Niestety nie ustrzegliśmy się błędu. W końcówce pierwszej połowy powinniśmy się lepiej zachować, bo zbyt łatwo straciliśmy gola. Czasami tak się zdarza, a my musimy z tego wyciągnąć lekcję i spowodować, by w przyszłości to się nie powtórzyło - stwierdził.

- Sytuacja się zmieniła. Po nieudanym początku sezonu, gdzie nie wszystko układało się dobrze, teraz pokazujemy jakość, skuteczność i wygrywamy - dodał.

- Także ci zawodnicy, którzy wcześniej nie rozegrali zbyt wielu minut, pokazują swoje wysokie umiejętności oraz swoją przydatność dla drużyny. To moim zdaniem jest bardzo istotne, bo dowodzi tego, że każdy jest ważny w tym zespole - zakończył.