Piłkarz Sportingu Lizbona postrzelony na stacji benzynowej. Dramatyczny finał głupiej zabawy

Jak relacjonują portugalskie media, Tavares razem z przyjaciółmi przebywał w samochodzie, który podjechał na stację benzynową. W pewnym momencie jeden ze znajomych zawodnika wyciągnął naładowany pistolet.

Niewiele brakowało, a sprawa miałaby tragiczny finał. Broń przypadkowo wystrzeliła, a pocisk trafił w klatkę piersiową Tavaresa. Portugalczyk od razu został przewieziony do szpitala w Lizbonie. Tam trafił na stół operacyjny. Życiu 18-latka nie zagraża niebezpieczeństwo.

Sprawca nieszczęśliwego zdarzenia jest obecnie poszukiwany przez policję. Z surową karą może liczyć się też sam Tavares. Włodarze Sportingu rozważają wyciągnięcie konsekwencji wobec niesfornego zawodnika. Decyzje w tej sprawie mają zapaść po tym, jak piłkarz wróci do pełni sił.

Tavares uważany jest za jeden z największych młodych talentów w portugalskiej piłce. Na koncie ma 38 występów w młodzieżowych reprezentacjach. Zdobył w nich dziewięć bramek.

Napastnik póki co nie zadebiutował w pierwszej drużynie Sportingu. Tavares w maju związał się z klubem kontraktem na pięć lat.