Piłkarz Szkocji: To może być dla nas ważny punkt

Piłkarz Szkocji: To może być dla nas ważny punkt
Tomasz Bidermann/Shutterstock
Szkocja zremisowała u siebie z Anglią 2:2 w meczu grupy F eliminacji Mistrzostw Świata 2018. Gospodarze, choć przegrywali 0:1, to w końcówce nie tylko odrobili straty, ale wyszli także na prowadzenie. W doliczonym czasie gry do remisu doprowadził jednak Harry Kane. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Goście prowadzili po trafieniu Alexa Oxlade'a-Chamberlaina. W końcówce dwa piękne strzały z rzutów wolnych oddał Leigh Griffiths i to Szkoci byli bliscy triumfu. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Craig Gordon skapitulował jednak po raz drugi, a pokonał go napastnik Tottenhamu Hotspur. 


- To było trudne zadanie, aby wrócić do meczu, kiedy przegrywaliśmy 0:1. Pokazaliśmy jednak jakim jesteśmy zespołem. Była wielka energia, ale potem nie można się wyłączyć - powiedział Griffiths w rozmowie z "ITV". 


- Ćwiczę rzuty wolne każdego dnia na treningach. Nieczęsto to wychodzi. To może być dla nas ważny punkt - zaznaczył.


- Kiedy mamy swój dzień, to możemy dorównać każdemu. Wiemy, jak dobra jest ta reprezentacja Anglii. Zostały nam cztery mecz i stać nas, aby wszystkie je wygrać - zakończył. 


Szkoci plasują się na czwartej pozycji w grupie F ze zdobytymi ośmioma punktami. Ich kolejnym rywalem będzie na wyjeździe Litwa.

Przeczytaj również