Piłkarze Lecha Poznań po porażce z Rangersami: Była szansa na korzystny wynik

Lech w Szkocji zaprezentował się nieźle, ale nie był w stanie choćby zremisować. W drugiej połowie zwycięskiego gola dla gospodarzy strzelił Alfredo Morales.

- Szkoda straconych punktów, bo wracamy do Poznania bez żadnego "oczka". Na pewno była szansa na korzystny dla nas wynik. Ten mecz miał według mnie kilka momentów - pierwsza połowa była wyrównana, bo obie drużyny stwarzały sytuacje. W drugą część meczu fajnie weszliśmy, mieliśmy 2-3 groźne okazji, później to gospodarze przeważali, a my mieliśmy problem, żeby wyprowadzić jakąś akcję. Po straconej bramce ruszyliśmy do ataku, jednak zabrakło nam czasu - podsumował przebieg gry Moder.

W podobny sposób spotkanie ocenił Michał Skóraś.

- Mecz był w miarę wyrównany. Były takie momenty, że my kontrolowaliśmy spotkanie, a potem to rywal dochodził do głosu. Rangersi mieli bardzo ofensywny styl gry, szukali długich podań na skrzydła, gdzie znajdowali się boczni obrońcy. Duże problemy mieliśmy z ich dośrodkowaniami w nasze pole karne. Myślę, że nam zabrakło ostatniego podania, decyzji o szybszym strzale. Szkoda, bo myśleliśmy, że wywieziemy co najmniej punkt - powiedział Skóraś.

Lech następny mecz w Lidze Europy zagra w najbliższy czwartek. Oba zespoły na razie są bez punktu.