Piszczek: Czułem ból od początku gry

Piszczek: Czułem ból od początku gry
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
- Czułem ból od początku gry- mówi Łukasz Piszczek o przyczynach zejścia z boiska jeszcze w pierwszej połowie meczu Niemcy - Polska.


Dalsza część tekstu pod wideo
Piszczek był jednym z najsłabszych piłkarzy reprezentacji Polski w meczu z Niemcami. 30-letni obrońca nie radził sobie z atakami mistrzów świata. Nie miał wsparcia, ale było też widać, że nie znajduje się w dobrej formie po niedawnym urazie i przerwie w treningach.


Piłkarz Borussii Dortmund opuścił boisko jeszcze przed przerwą. Na jego twarzy rysował się grymas bólu. Po meczu selekcjoner Adam Nawałka wytłumaczył, że zmiana nie była podyktowana słabą grą Piszczka, ale jego niedyspozycją. - Ma problemy z przywodzicielem. Gdy tylko dał znać, to szukałem okazji do zmiany - mówił trener reprezentacji Polski na konferencji prasowej po meczu.


Po meczu Piszczek przyznał po zakończeniu spotkania, że ból w nodze czuł już od początku gry, a z czasem sytuacja jeszcze się pogorszyła. Piłkarz nie widział sensu, by na siłę kontynuować grę.


Prawy obrońca reprezentacji Polski podkreśla, że Niemcy atakowali głównie prawą stroną boiska i podwajali na niej pozycje. Swoje błędy tłumaczy brakiem pomocy ze strony innych zawodników.


- Zabrakło asekuracji od pomocników. Często zostawałem sam z dwoma piłkarzami przeciwnika - tłumaczył Piszczek.

Przeczytaj również